(VIDEO) Anthony Joshua zabiera mikrofon. Mocne słowa Anglika do krytyków! „Spójrzcie na mnie! Jestem nowym pokoleniem”
Anthony Joshua ponownie przegrał z Ołeksandrem Usykiem w walce o pasy WBA, WBO, IBF, The Ring oraz IBO. Jego zachowanie po walce pozostawia jednak wiele do życzenia.
Pięściarze po raz pierwszy spotkali się w ubiegłym roku w Londynie. Ołeksandr Usyk nie dał najmniejszych szans rywalowi i wypunktował go na przestrzeni całego dystansu. W rewanżu Joshua nie walczył jednak przed własną publicznością, a w Arabii Saudyjskiej.
Pojedynek wyglądał inaczej i Anglik faktycznie miał szansę go wygrać. „AJ” wielokrotnie mocno trafiał mistrza wagi ciężkiej w korpus, widać było po twarzy Usyka siłę prostych Anthony’ego. Koniec końców jednak Joshua ponownie musiał uznać wyższość Ukraińca, który wygrał niejednogłośną decyzją sędziów.
„Kradnę ci ten moment, Usyk…”
Tuż po ogłoszeniu werdyktu Anthony Joshua nie mógł pogodzić się z kolejną porażką. Anglik zabrał dwa pasy mistrzowskie – The Ring oraz WBA – i wyrzucił je z ringu! Pięściarza przed pójściem do szatni powstrzymała jego ekipa i namówiła go do powrotu do kwadratowego pierścienia. Tam „AJ” wymienił kilka słów z Usykiem, po czym zabrał mikrofon i wygłosił przemowę do publiczności:
– Słuchajcie, znając moją historię, zrozumiecie tę pasję. Nie zacząłem trenować amatorskiego boksu w wieku pięciu lat, nie byłem elitarnym prospektem od czasów młodości. Miałem iść do więzienia. Wyszedłem za kaucją i zapie***ałem na treningach, bo jakbym był skazany, to nie mógłbym walczyć.
– Wybacz, kradnę ci ten moment, Usyk. To przez tą pie***loną pasję, jaką wkładamy w to g***no.
– Pokonał mnie dziś. Może mogłem zawalczyć lepiej, ale to tylko pokazuje pracę, jaką musiał włożyć w dzisiejszy pojedynek, więc proszę o brawa dla mistrza wagi ciężkiej!
Joshua świadomy licznych głosów krytyki skierował także kilka słów do legend boksu. „AJ” wytknął nietrafione jego zdaniem porównania do Rocky’ego Marciano:
– Nie jestem „dwunastorundowcem”. Spójrzcie na mnie! Jestem nowym pokoleniem wagi ciężkiej. Mike Tyson, Sonny Liston mówią: „nie wyprowadza kombinacji jak Rocky Marciano”. Bo nie ważę 89 kilogramów, tylko 114, jestem ciężki!
– Ten gość jest fenomenalny, sprawcie mu salwę braw! – dopełnił swoją wypowiedź Anglik unosząc w górę rękę mistrza wagi ciężkiej, Ołeksandra Usyka.