Mateusz Gamrot szczerze o dopingu: „Są plusy i minusy. Przy mądrym stosowaniu to na pewno wychodzi więcej plusów”
Mateusz Gamrot po raz kolejny zabrał głos w sprawie dopingu. Fighter już wcześniej był pytany o to, co myśli na temat stosowania wspomagaczy.
Doping to temat, który dotyczy wszystkich sportowców, nie tylko fighterów, na każdym etapie kariery, zaczynając od rozgrywek amatorskich i kończąc na największych ligach czy organizacjach na świecie. W UFC testy antydopingowe przeprowadzane przez USADA wprowadzono dopiero w 2015 roku.
W sieci można znaleźć wiele porównań zawodników przed i po wprowadzeniu zakazów dotyczących stosowania wspomagaczy. Mimo testów USADA wciąż co jakiś czas zawodnicy są zawieszani, a wyniki pojedynków zmieniane na no-contest.
Doping stosowali najlepsi zawodnicy na świecie, nawet taka legenda sportów walki jak Jon Jones. W 2017 roku znokautował Daniela Cormiera, jednak po walce przeprowadzono testy. Po wykryciu w jego organizmie nielegalnych substancji zmieniono wynik starcia i odebrano mu mistrzowski tytuł.
O doping kilkukrotnie pytany był Polak walczący w UFC Mateusz Gamrot. Kilka miesięcy temu poruszył ten temat w podcaście „Leśnodorski & Żurnalista”. Wówczas w ostrych słowach skomentował to, jak większość postrzega stosowanie dopingu, czy też oskarża zawodników o korzystanie z wspomagaczy.
– To nie jest tak. Jak weźmiesz, kurwa, jakiś steryd i będziesz siedział na dupie, to będziesz zwykłym grubasem i nic z tego nie będzie. Do każdej używki trzeba dodać dużo mocnej pracy. Nawet jak ktoś weźmie testosteron, to musi trenować, żeby jakoś wyglądać, ale do tego musi dołożyć dietę, do tego musi dołożyć trening.
– Mnie na przykład wkurwia takie łatwe osądzanie. „O, ten na pewno wziął, bo ten wygląda tak” czy „Kiedy kurwa zszedłeś?”. A kiedy ktoś miał jakieś papiery, że ktokolwiek wziął? Wiesz, o co chodzi. Jeżeli wywodzisz się ze sportu olimpijskiego, wielu się wywodzi, ja na przykład z zapasów, to od zawsze były kontrole dopingowe. Od młodzików, kadetów, juniorów, każde zawody międzynarodowe. To już masz we krwi, żeby ta rywalizacja była fair play i nie bierzesz tego, więc… – przyznał zawodnik.
Teraz ponownie zabrał głos w programie „Oktagon Live”. Tym razem podszedł do tematu inaczej niż ostatnio. Przyznał, że stosowanie dopingu ma swoje plusy, jednak trzeba to robić z głową.
– Temat sterydów jest niebezpieczny, bo później każde słowo, które wypowiedzieć może być użyte przeciwko Tobie. Są plusy i minusy, przy dobrym i mądrym stosowaniu to na pewno wychodzi więcej plusów niż minusów. Mi się ciężko wypowiadać, bo w UFC jest ta USADA i nie ma jakiegoś zastanawiania się w tym kierunku.
Źródło: YouTube Kanał Sportowy
- Bartosiński przerwał milczenie! Zabrał głos po porażce z Mamedem na KSW 100
- Niemiłe zaskoczenie? Znamy rywala Labrygi na gali Babilon MMA 50
- Bombardier na GROMDA 19! Były rywal Pudziana zawalczy na gołe pięści
- Muradov wolał FAME od KSW! Niebawem walka w rzymskiej klatce
- Wrzosek bez szans z De Friesem? „Moim zdaniem to będzie masakra” [VIDEO]