„Skończony idiota na sali złamał mu żebra.” John Fury wyjaśnia sytuację syna!
Tommy Fury zmuszony był wycofać się z walki zaplanowanej na 18 grudnia. Choć ta informacja padła ledwie kilka dni temu, już powstały różne teorie na temat powodu. Całą sytuację wyjaśnił ojciec „TNT”, John Fury.
Jake Paul po wygranej niejednogłośną decyzją nad Tyronem Woodleyem podpisał kontrakt na walkę z Tommym Furym. Brat mistrza wagi ciężkiej, Tysona Fury’ego, sam mówił w wywiadach, że czuje się jakby wygrał na loterii. Przepowiadał także sprawdzenie szczęki „The Problem Child”.
Niestety na niewiele ponad 10 dni przed wydarzeniem, które miało mieć miejsce 18 grudnia w Tampie na Florydzie, padła informacja o wycofaniu się Tommy’ego z powodu złamanego żebra i infekcji klatki piersiowej. Ostatni przeciwnik Fury’ego, Anthony Taylor, twierdził w jednym z wywiadów, że tak naprawdę za wszystkim stało imprezowanie „TNT” po zwycięstwie brata. Na temat przekreślenia szans na występ syna w rozmowie z Behind The Gloves wypowiedział się John Fury:
– Cierpiał na bakteryjne zakażenie układu oddechowego przez jakieś 6 czy 7 tygodni, ale nie martwiło nas to, wiedzieliśmy, że przez to przebrniemy. Ale musiał się wycofać z powodu skończonego idioty na sali treningowej, który uderzył go w żebra. Gość ważący 101, albo 107 kilogramów uderzył go gołą pięścią w żebra, łamiąc je. Ostatecznie byłem zbulwersowany, chcieliśmy spróbować przebrnąć i przez to, bo po rentgenie powiedzieli nam: „To tylko siniak.” Ale po powrocie do sparingów nie dał rady wyprowadzić ciosu, nie mógł się ruszać.
– Powiedział mi: „Tato, bardzo cierpię”, a do Tysona: „Odczuwam silny ból, nie jestem w stanie się ruszać.” Zabrałem go więc do specjalisty w Manchesterze, zrobili mu dokładne zdjęcie i odkryliśmy przyczynę. Złamane żebra, co zrobisz? Zakażenie, złamanie, to bardzo niefortunne, kosztowało wiele pieniędzy, ludzie stracili dużo pieniędzy, to wielkie rozczarowanie dla Tommy’ego i nas wszystkich. Ale odbijemy się, jesteśmy wojownikami. Jeśli będą chcieli nowej daty, nie ma problemu.
Walka z Jake’iem Paulem byłaby największą potyczką w karierze Tommy’ego Fury’ego. Brytyjczyk nie miał dotychczas zbyt poważnych przeciwników. Na jego miejsce wskoczył natomiast Tyron Woodley, który zapowiedział już KO na „The Problem Child”.
Źródło: Behind The Gloves
Jeden komentarz