FAME MMA

Nie ma Pudziana, nie ma Good Boys! Marcoń i Cios wycofują się z FAME 25

Natan Marcoń i Adrian Cios zabrali głos w temacie walki z Denisem Labrygą. Duet „Good Boys” ogłosił, iż… wycofują się z tego starcia.

Od jakiegoś czasu głośno mówiło się o dołączeniu Mariusza Pudzianowskiego do świata freak fightów. Legenda polskich sportów walki była zaczepiana przez Natana Marconia i Adriana Ciosa po ich wygranej nad Gracjanem Szadzińskim. Dzięki niej wspomniany duet poprawił swój rekord w walkach 2 vs. 1 do 2-0.

Sam „Pudzian” miał być bliski parafowania umowy na pojedynek, do którego miało dojść podczas FAME 25 w Częstochowie. Co więcej, były strongman zaczął wrzucać zaczepne posty w kierunku potencjalnych oponentów. „Kraken” oraz „The Joker” pojawili się na konferencji, ale tam okazało się, że ich rywalem będzie Denis Labryga.

„Good Boys” wycofują się z FAME 25

Głogowianin tuż po wywołaniu na panel rzucił się w stronę Natana Marconia. Przed kamerami doszło do wielkiej awantury i ochrona nie mogła uspokoić zawodników. Ostatecznie w ruch poszedł gaz pieprzowy i cała konferencja została przerwana.

„Kraken” wkrótce opublikował nagranie, w którym informował, iż nie miał pojęcia o zmianie przeciwnika. Kolejne dni przyniosły niemałe zmiany, a Natan wraz z drużynowym partnerem utrzymuje, iż to nie z Labrygą mieli zawalczyć na FAME 25. W związku z powyższym panowie, za pośrednictwem kanału Marconia, przekazali, iż wycofują się z gali w Częstochowie.

Sprawdź!  Piątkowska ruga Natana za porażkę z "Daro Lwem"! "Przegrać z 50 latkiem to kryminał" [VIDEO]

Chcieliśmy wam przekazać, myślę, że smutną informację dla widzów. Nie zawalczymy na gali FAME, w sumie nawet nie wiem jakiej… na tej, która miała być z Mariuszem Pudzianowskim, a finalnie okazało się, że na miejscu czekał Denis Labry-gaz.

– Dlaczego nie zawalczymy? Ponieważ mieliśmy kontakt na Mariusza Pudzianowskiego i teraz macie na ekranie screen kontraktu – powiedział „Kraken”, który zaprezentował wycinek umowy, na której faktycznie widnieje nazwisko Pudzianowski.

Dlaczego nie zawalczymy na tej gali? Pomijając, że nie mamy kontraktów dalej i do Adriana dalej nie zadzwonili, no to rozmawiałem z pewnych z włodarzy i warunki, kwestie finansowe, terminowe okazało się, że się bardzo zmieniły. Wyobraźcie sobie, że chcielibyście dostać za wykonane usługi coś w terminie 7-10 dni, a okazuje się, że nie możemy tego zapewnić, może za 60. Chociaż przepraszamy, bo do Adriana dalej nikt nie zadzwonił.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.