UFC

Topuria musi udowodnić swoją wartość? „Jeden mistrz wagi piórkowej otrzymał już swoje szanse”

Niewykluczone, że Ilia Topuria będzie musiał stoczyć co najmniej jedną walkę w kategorii lekkiej, nim zostanie zestawiony z Islamem Makhachevem.

Były już mistrz kategorii piórkowej ma za sobą fenomenalny ubiegły rok. Ilia Topuria znokautował Alexandra Volkanovskiego, odbierając mu koronę dywizji piórkowej. Na tym jednak nie poprzestał. W pierwszej obronie „El Matador” spotkał się z Maxem Hollowayem i zrobił coś, czego nikt nigdy wcześniej nie uczynił – wygrał przez nokaut.

Tym samym Topuria kontynuował swoją serię zwycięstw bez porażki na koncie. Reprezentujący Hiszpanię Gruzin od dawna sugerował, że wkrótce zmieni dywizję na lekką. Dana White we czwartek przekazał, iż mistrz zawakował pas i na stałe zmienia kategorię. O bezpańską koronę na UFC 314 zawalczą Alexander Volkanovski oraz Diego Lopes.

Makhachev nie dla Topurii?

Naturalną koleją rzeczy wydaje się być pojedynek z mistrzem wagi lekkiej, Islamem Makhachevem. Panowie raz po raz wymieniali się uprzejmościami, a „El Matador” chce umocnić swą pozycję na kartach historii.

Sprawdź!  (VIDEO) Kapitalne KO na UFC 274! Chandler kończy Fergusona jednym kopnięciem!

Niedawno szef UFC ogłaszał, że mają coś przygotowane dla Makhacheva w tym roku, co ten zresztą potwierdzał. Branżowi dziennikarze spekulują, że do gruzińsko-dagestańskiej batalii mogłoby dojść w czerwcu podczas International Fight Week.

Tymczasem na portalu X (dawniej Twitter) odezwał się Rizvan Magomedov, jeden z doradców w gronie Makhacheva. Zasugerował on, że Ilia Topuria musi najpierw stoczyć pojedynek o miano pretendenta, gdyż mistrz wagi lekkiej mierzył się już dwukrotnie z mniejszym od siebie championem.

Topuria vs. Dustin [Poirier]/Charles [Oliveira], walka o miano pretendenta, by udowodnił, że nadaje się do dywizji lekkiej, byśmy nie musieli wygrać z kolejnym „małym piórkowym”. Potrzebujemy dużej walki, która będzie miała sens w oczach wszystkich.

Jeden mistrz wagi piórkowej, który rządził przez lata, otrzymał już swoje szanse – napisał Madgomedov.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.