FAME MMA

Hallmann przed walką z Załęckim: „On też taki jest, że…” [VIDEO]

Debiutujący na najbliższej gali FAME 24: Underground Piotr Hallmann ma cichą nadzieję, że Denis Załęcki go lekceważy.

Znany pod pseudonimem „Płetwal” Piotr Hallmann to jeden z pierwszych Polaków, który zasilił szeregi UFC. Zawodnik zadebiutował w 2013 roku, poddając Kimurą Francisco Trinaldo. Otrzymał za to bonus w wysokości 50 tysięcy dolarów.

Ostatni zawodowy pojedynek Hallmann stoczył w 2018 roku, kiedy to w wyniku kontuzji pokonał Damiena Lapilusa. Od tamtej pory znikł z radarów kibiców, jednakże niespodziewanie powrócił w świecie freak fightów.

Hallmann przed walką z Denisem Załęckim

Były policjant weźmie udział w turnieju Underground Championship. Formułą walki będzie MMA, jednak parter zostanie ograniczony czasowo do jedynych 15 sekund. To niewiele czasu, by znani z zawodowych występów Hallmann, czy Wrzosek zdołali poddać swoich oponentów.

Marcin w fazie ćwierćfinałowej zmierzy się z Pawłem Tyburskim. Piotra z kolei czeka nie lada wyzwanie w postaci Denisa Załęckiego. Torunianin zapowiedział, że przystąpi do zawodów w świetnej formie, przez co będzie znacznie dynamiczniejszy.

„Bad Boy” zapowiadał już, że przejedzie się po „Płetwalu”. Doświadczony Hallmann gościł w studio FANSPORTU TV, gdzie stwierdził, że słowa rywala mogą wynikać z przewagi gabarytów. Piotr przyznał też, że ma cichą nadzieję, iż Denis przez to go lekceważy. On sam nie ma do oponenta takiego podejścia, przez co wierzy, że jego umiejętności pozwolą mu na odniesienie wygranej.

Sprawdź!  Wampir chce udzielić Tyburskiemu bolesną lekcję pokory! Zwrócił się do rywala

– On też taki jest, że widzi mniejszego chłopaka. Gdyby na tym to polegało kto większy, to wystarczyłoby golonek i pączków się najeść. Zdaję sobie sprawę, że miałem długą przerwę, różnica wagi, zasady pod niego… 15 sekund w parterze bardziej mu sprzyja niż mi. Ja go na pewno nie lekceważę. Jak on mnie lekceważy, to lepiej.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.