UFC

Raport z zatrzymania Jona Jonesa. Krew na pościeli, wyrywane włosy i… niedoszła bójka z policjantami.

Jon Jones, a więc były mistrz UFC w dywizji półciężkiej w ubiegłym tygodniu został zatrzymany w Las Vegas przez miejscową policję. Po kilku dniach od tego zdarzenia, dziennikarzom MMA Junkie udało się nabyć kopię raportu policyjnego z tego zdarzenia.

W ostatni piątek informowaliśmy o zatrzymaniu Jona Jonesa przez policję w Las Vegas, stan Nevada, z zarzutami przemocy domowej i pobicia oraz zranienia i manipulowania przy pojeździe. Tego samego dnia były mistrz UFC w dywizji półciężkiej, który szykuje się do powrotu do oktagonu i debiutu w kategorii ciężkiej został wypuszczony po wpłaceniu kaucji.

We wtorek dziennikarze MMA Junkie dotarli do kopii raportu policyjnego z piątkowego zdarzenia. Jon Jones miał zostawić zakrwawioną narzeczoną, Jessie Moses, po domniemanej napaści w obecności trójki ich dzieci.

Według policyjnych zapisków, do naruszenia doszło w pokoju w Caesars Palace Hotel. Moses powiedziała, że przyczyną kłótni był powrót w środku nocy z imprezy ze znajomymi pobudzonego narzeczonego. Kobieta chciała opuścić pokój, jednak Jones miał pociągnąć ją za włosy. Ich dzieci były świadkami całego zajścia. Narzeczona „Bonesa” zeszła do ochroniarza, który widząc krew na roztrzęsionej kobiecie zapytał, czy wszystko w porządku. Po jej wyznaniu, że boi się wracać do pokoju została zabrana wraz z dziećmi. Wówczas najmłodszy z Jones’ów miał poprosić ochroniarza o wezwanie policji.

Sprawdź!  Dana White wymienił najbardziej przerażających zawodników! "To pi***olony, zimnokrwisty..."

Po przyjeździe służb Jessi miała powiedzieć, że doszło do lekkich rękoczynów. Według raportu Moses miała zakrwawione ubrania i zasychającą krew na dolnej wardze. Zapytana o to ostatnie powiedziała, że schną jej usta. W pokoju zauważono krew na pościeli oraz porozrzucane buty, a narzeczona Jonesa według policjantów wręcz bała się mówić o Jonie. Odmówiła też zrobienia zdjęć swoim obrażeniom.

Policjanci zostali poinformowani przez ochronę, że Jon Jones opuścił miejsce zdarzenia z dwoma mężczyznami. Szybko został znaleziony w pobliżu po opisie podanym przez krótkofalówkę. Fighter miał być zdenerwowany z powodu aresztowania i uderzenia głową w maskę samochodu jednostki patrolującej.

Na policji Jon miał być „emocjonalnym rollercoasterem”. Najpierw groził pozwem za zrujnowanie najlepszej nocy jego życia, później przeszedł w smutek, aż w końcu się uspokoił. Jones przyznał, że ma ciężkie chwile w związku, ale nie przyznał się od uderzenia narzeczonej. Według „Bonesa”, zahaczył on o hotel w potrzebie zabrania 10000 $ po drodze do klubu ze striptizem. Moses miała nie mieć problemu z powrotem, ale kłótnia na temat związku wywiązała się po haśle „klub ze striptizem”. Jon miał powiedzieć narzeczonej, żeby spier*alała, ale twierdził, że jej nie uderzył, ani nie widział żadnej krwi na pościeli.

Sprawdź!  Jon Jones ostrzega rywala przed UFC 309! "Będziesz żałować, że to powiedziałeś" [VIDEO]

Po zebraniu zeznań Jon Jones żartował, że chciałby zmierzyć się ze wszystkimi policjantami naraz i zobaczyć, do czego są zdolni, po czym udał ucieczkę. Został poinformowany, że takie akcje nie będą traktowane jako żart, ale jako faktyczna próba ucieczki. Następnie przetransportowano go do Clark County Detention Center.

Źródło: MMA Junkie

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.