Denis Załęcki w najnowszym wywiadzie przed Clout MMA 2 dla Fansportu TV wypowiedział się na temat walki z Denisem Labrygą. „Bad Boy” zdradził w jakiej formule chciałby się spotkać ze swoim nie tylko medialnym oponentem.
Ewentualny pojedynek między tymi dwoma zawodnikami wisi w powietrzu od dłuższego czasu. Labryga od dawna mówił, że chce walki z Załęckim, a po ostatnich wydarzeniach praktycznie pewnym jest, że zobaczymy to starcie w przyszłym roku.
Póki co panowie na najbliższej gali Clout MMA zmierzą się z innymi rywalami. „Bad Boy” zamknie kartę walk starciem z Omielańczukiem, zaś Labryga w formule K-1 spotka się z Kamilem Mindą. W ubiegłym tygodniu doszło do wymiany słownej Denisów na Roaście, co zakończyło się rękoczynami.
Wielu kibiców już teraz chciałoby to starcie obejrzeć. Załęcki w rozmowie z Fansportu TV powiedział, że już od początku przyszłego roku zacznie treningi z kopnięciami, ale z Denisem Labrygą chciałby się spotkać w takiej formule, że nie będzie można wykonać kroku wstecz.
– Od stycznia zaczynam kopać. Od kwietnia-maja, czy z Labrygą, czy z kimś, jak zasłuży na waleczkę, to wychodzimy tylko i wyłącznie boksersko. Jak nie to niech spi…, mam innych zawodników do obicia – powiedział Denis, po czym zdradził swój pomysł na pojedynek z Labrygą. – Ja bym chciał z nim wyjść w małej klatce, żeby nikt nie mógł zrobić kroku wstecz. Tak jak rzymska klatka, ale o połowę jeszcze mniejszą. Niech udowodni, że jest silniejszy ode mnie, że się nie cofa, w takiej klatce, że nie będzie gdzie uciekać. Gdzie zobaczymy, kto przyjmie bombę i nie padnie. Czy będzie szedł do przodu, czy będzie klękał jak Kubiszyn w każdej rundzie.
