FAME MMA

Zaskakujące słowa Kubiszyna po przegranej Szeligi: „Jestem dumny. To była dobra walka Szeliego. Od początku wszystko grało”

Za nami gala FAME 14, podczas której doszło do głośnego pojedynku pomiędzy Normanem Parke i Piotrem Szeligą. Zawodnicy zmierzyli się w klatce rzymskiej.

Pierwsza runda odbyła się na zasadach bokserskich, natomiast dwie kolejne w formule MMA. Wiele osób twierdziło więc, że „Szeli” ma największe szanse w pierwszej odsłonie, którą Norman będzie musiał przetrwać. W odpowiedzi „Stormin” oświadczył, że nie zamierza unikać walki od początku i to jego rywal będzie miał problemy już w pierwszej rundzie.

Irlandczyk dotrzymał słowa i mocno zaskoczył Szeligę celnymi ciosami, które wyprowadzał od początku walki. W pierwszej rundzie podłączył swojego rywala, a w kolejnej sprowadził go do parteru, gdzie zaczął go rozbijać, jednocześnie zachowując duży spokój i całkowicie kontrolując starcie.

Całą galę FAME 14 nadal możesz obejrzeć, wykupując subskrypcję PPV.

-> OGLĄDAJ FAME 14 NA ŻYWO

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie image-22.png

„Don Diego” o porażce Piotra Szeligi

Parke nie dał swojemu rywalowi najmniejszych szans i pokazał, jaka jest pomiędzy nimi przepaść, jeśli chodzi o umiejętności. Co ciekawe, trener Piotra Szeligi stwierdził, że był to dobry pojedynek, lepszy niż ostatnie starcie z „Arabem”. W rozmowie z fansportu.pl Mateusz „Don Diego” Kubiszyn powiedział:

Sprawdź!  "Popek" otwarty na rewanż z Pudzianowskim! "Byłbym gotów mentalnie i fizycznie. Mógłbym to zrobić na..."

– Bardzo jestem dumny. Cały czas powtarzam, że to była dobra walka Szeliego, lepsza walka niż z „Arabem”. Tutaj od początku wszystko grało i po prostu dał z siebie wszystko, ale to było za mało. Zderzyliśmy się ze ścianą. To nie wstyd przegrać z Parke.

– W pierwszej rundzie mieliśmy największe szanse. Szeli ma mocne uderzenie, potrafi przycelować, potrafi skontrować. No kurczę, nie wyszło. Parke był przygotowany, no kokos ma naprawdę bardzo twardy. Szeli podbródkami trafiał, sierpami, po kichach. W każdym momencie Szeli był groźny.

Źródło: YouTube

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.