Boks

Szokujące ogłoszenie Tysona Fury’ego! „Walka z Dillianem Whyte’em będzie…”

Tyson Fury, mistrz świata wagi ciężkiej WBC, obwieścił wielkie ogłoszenie w rozmowie z Arielem Helwanim w The MMA Hour. Prawdopodobnie walka z Dillianem Whyte’em będzie… ostatnią w jego karierze!

Na kwiecień zaplanowano starcie Tysona Fury’ego z Dillianem Whyte’em o pas wagi ciężkiej organizacji WBC. Starcie Brytyjczyków odbędzie się na stadionie Wembley w Londynie, a według „The Gypsy King”… będzie to jego ostatni taniec w kwadratowym pierścieniu! Powiedział o tym w ostatnim The MMA Hour:

To ostatnie odliczanie dla „Króla Cyganów”, Hollywood już czeka! To moja ostatnia walka w karierze. 100 tysięcy widowni na Wembley, angielsko-angielska walka o pas mistrza świata. Powrót króla po 4 latach do Wielkiej Brytanii.

I tyle, odchodzę na szczycie. Dwukrotny champion wagi ciężkiej, w trakcie których zaliczyłem 8 obron. Nigdy nie przegrałem walki. Będę drugim w historii królewskiej kategorii, który odszedł niepokonany. Na liście będziemy ja i Rocky Marciano.

Tyson Fury jest zdecydowanie jedną z największych gwiazd w zawodowym boksie. Na odchodne czekają go wielkie kasowe walki. Za starcie z Dillianem Whyte’em popularny „Król Cyganów” ma otrzymać 30 milionów dolarów! Ten pojedynek nie będzie ostatnim, jaki urodzony w Manchesterze pięściarz stoczy w życiu. Tyson Fury zaznaczył, że wciąż jest zainteresowany walką z mistrzem UFC, Francisem Ngannou:

Sprawdź!  Walka Fury vs Usyk NIE DOJDZIE do skutku! "Nieważne, na co się zgadzał, dalej go naciskali..."

Nie liczę tego, jako prawdziwą walkę bokserską. To nie będzie starcie pięściarzy. To będzie „walka specjalna”. Będzie to pojedynek w 4-uncjowych rękawicach w Las Vegas. Odejdę z zawodowego boksu, a on nie będzie już mistrzem UFC. Ja, bez pasa, wciąż będę mistrzem – bo mi tego nie zabiorą!

O ewentualnej walce z Francisem Ngannou, Tyson Fury mówił całkiem niedawno. Co więcej, mistrz bokserski był przekonany, że spotkają się w Stanach Zjednoczonych i pobiją rekord sprzedaży pay-per-view. Sam Predator” też jest zainteresowany walką w zawodowym boksie. „Król Cyganów” uważa jednak, że zmodyfikowane zasady sprawią, że starcie będzie ciekawsze:

Francis Ngannou to duży, groźny gość. Wiem, że ludzie gadaliby: „To nie fair, by walczyli w 10-uncjowych rękawicach!” i mieliby racje. Jak powiedział Daniel Cormier, Ngannou jest ostrzejszą wersją Deontaya Wildera, a wiemy co zdarzyło się wtedy.

W mniejszych rękawicach on będzie miał większe szanse na znokautowanie mnie, a ja – by znokautować jego. To sprawia, że walka będzie ciekawsza. Postaram się wejść jak najcięższym… by położyć go jednym strzałem!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.