Denis Załęcki po awanturze przed The War 2: „Hotele musiałem pozmieniać, bo kur*a…”

Już dzisiaj gala The War 2, na której zobaczymy emocjonujące pojedynki na gołe pięści, w tym turnieje 1vs1 i starcia trzyosobowych ekip.

O godzinie 20:00 rozpocznie się druga edycja The War. W tradycyjnym turnieju, gdzie fighterzy walczą 1vs1 główna nagroda wynosi 50 tysięcy złotych. Natomiast w starciach 3vs3, ekipy zawalczą o 150 tysięcy. Tym razem, żeby walki były jeszcze bardziej widowiskowe, organizacja zmieniła zasady i zlikwidowała starcie w parterze.

Wczoraj odbyło się oficjalne losowanie par turniejowych. Doszło także do kilku awantur. Między innymi Gladiatorzy starli się z Demonami oraz Kornik z Młodym Glebą. Co ciekawe, podczas próby przed ceremonią miały miejsce inne konfrontacje, po których organizator, Denis Załęcki musiał zmienić zawodnikom hotele, żeby nie doszło do bójki jeszcze przed galą The War 2.

Wszystkie informacje dotyczące zakupu PPV wraz z ceną pakietów znajdziesz tutaj – The War 2 – Gdzie oglądać? Transmisja gali online PPV

– Hotele musiałem pozmieniać, bo kurwa grubo się działo. Tak samo z dziewczynami i chłopakami z Torunia. Z „Gladiatorami” też się spięli, wcześniej na próbie ważenia też się spięli. Poprosiłem ich, żeby z kulturą się zachowali, tutaj w Toruniu są, żeby nie robili przypału. Uszanowali to, normalnie się zachowali bez spiny, ale na tej próbie grubo, mała awantura, także na pewno będą się napierdalać do ostatniej kropli krwi – przyznał w rozmowie z portalem mma.pl.

– Co do dziewczyn, nie wiem, które wygrają, wszystkie mają jajca. Też było prawie starce przed tym wszystkim. Musiałem dziewczynom hotel pozmieniać, bo by się pozabijały tam – dodał.

Źródło: YouTube

• Michał Oleksiejczuk znów nokautuje! Zwyciężył z weteranem na UFC 319 [WIDEO]
• UFC 319: Typowanie. Gramy o ponad 1000 PLN
• Ostatnie, groźne słowa Chimaeva przed UFC 319: Jutro zginie! [WIDEO]
• Krzysztof Jotko wieszczy przegraną Pereiry w rewanżu: Teraz jest czas Ankalaeva
• Jakub Wikłacz zachwycony debiutem na UFC 320: Lepiej nie mogłem trafić