MMA

„Król syntholu” szczerze o problemach ze zdrowiem: „Chciałem mieć największą łapę w Polsce. Czekają mnie jeszcze trzy operacje”

Szymon „Komandos” znany również jako „Król Syntholu” pojawił się w studio FANSPORTU TV i opowiedział o swoich problemach ze zdrowiem, operacjach i planach na walki freakowe.

Niedoszły zawodnik miał zadebiutować na MMA-VIP 2, jednak kilka dni przed galą został zatrzymany przez policję i trafił do aresztu. W jego miejsce na zastępstwo wskoczył „Daro Lew”, który już w pierwszej odsłonie został pokonany przez „Taxi Złotówę”.

„Król Syntholu” szczerze o problemach ze zdrowiem

Kilka miesięcy temu ponownie głośno zrobiło się o Szymonie „Komandosie”. Trafił on do szpitala i musiał być operowany ze względu na powikłania, do których doszło po tym, jak wstrzyknął sobie synthol.

Teraz w ostatniej rozmowie z fansportu.pl wyjaśnił, że postanowił skorzystać z tego środka, gdyż chciał mieć największe ręce w Polsce. Zaczynał od małych dawek, jednak szybko je zwiększał i wszystko zakończyło się poważnymi problemami ze zdrowiem.

„Komandos” ma już za sobą dwie operacje i nadal czekają go kolejne dwie lub trzy. Przy okazji wywiadu przestrzegł wszystkich i wyjaśnił, że lepiej nie stosować takich substancji, gdyż świetną sylwetkę można wypracować również bez tego.

Sprawdź!  Jon Jones chciał rozerwać koszulkę firmy Reebok przed fanami i.. nie dał rady. Zabawna sytuacja mistrza po jednej z walk. [WIDEO]

– Kiedyś powiedziałem sobie, taki cel obrałem, że będę miał największą łapę w Polsce. Wiem, że głupio to brzmi, ale do tego doszło. Co chwilę mało, to jazda więcej, więcej, więcej. Ja przesadziłem z ilością, trafiłem do aresztu, tam zaczęło się to paprać no i trzecie szczepionka.

Źródło na początku było sprawdzone, później już nie. Odradzam tego tematu. (…) Naprawdę idzie zbudować fajne mięśnie, bez żadnych dodatków. Ja nie polecam, jestem po drugiej operacji, a jeszcze przede mną dwie albo trzy. Jeszcze mam nadgarstek zniszczony przez ten synthol. Nie było wartę, ale co zrobię? Muszę się leczyć i wracam do sportu.

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.