Szeliga odpowiada hejterom po FAME 13: „Moje ego jest w kieszeni. Chcecie ujmować mi zwycięstwa…”

Za nami gala FAME 13, na której Piotr Szeliga odniósł efektowne zwycięstwo. Dopisał do swojego rekordu drugi potężny nokaut.
W jednym z najgłośniejszych pojedynków tego wydarzenia „Szeli” zmierzył się z „Arabem”, z którym był mocno skonfliktowany. Od pierwszej rundy znacznie lepiej radził sobie raper, który mocno rozbił przeciwnika. Losy starcia odwróciły się jednak w drugiej odsłonie.
Piotr Szeliga wyprowadził potężny prawy, którym trafił odsłoniętego „Araba” prosto na szczękę. Raper padł ciężko znokautowany i przez długi czas nie podnosił się z desek. Wielu uważa, że cios „Szeliego” był tylko lucky punchem, jednak to już drugie takie KO w wykonaniu tego freak fightera.
Piotr Szeliga po gali FAME 13
Szeliga postanowił podsumować swoje dotychczasowe występy w klatce i po gali FAME 13 opublikował wpis na Instagramie, w którym zapowiedział, że jest dopiero na początku swojej sportowej drogi.
– Piotr Laki Szeliga hehe. Z 4-rech moich walk wygrałem trzy w bardzo podobnym stylu, wiadomo z walki na walkę „Coś nie coś”, więcej będę potrafił ale tak naprawdę to dopiero początek tej mojej drogi. Chciałem serdecznie podziękować wszystkim, którzy są ze mną i widzą mnie takiego, jakim jestem, a nie takiego, jakim co poniektórzy mnie przedstawiają. Spokojnie, moje Ego jest w kieszeni hehe, już od Walki z @piotr.piechowiak a Arab to był najcięższy przeciwnik, z jakim przyszło mi się zmierzyć, ze względu nie tylko na jego umiejętności czy doświadczenie, ale tez warunki Fizyczne.
– Chcecie ujmować mi zwycięstwa, róbcie to hehe. Już się do tego przyzwyczaiłem. Pamiętajcie, robię co czuje, a nie co wymaga ode mnie społeczeństwo, czasami na tym tracę, ale tam, gdzie trzeba, czyli w środku czuje się fajnie. Życzę tego każdemu w dzisiejszych czasach, bo ludzi, którzy gniją od środka i robią dobrą minę do złej gry, jest od ch*ja.
– Tak czy inaczej, pewien zawodowiec powiedział mi „Szeli, powtarzające się szczęście to już nie jest szczęście, są zawodowcy, którzy takiego ciężkiego nokautu przy takiej publiczności nie zrobili przez całe swoje życie, ty zrobiłeś to dwa razu z rzędu, czego i ja ci zazdroszczę i gratuluje także pi*rdol te komentarze i rób swoje, bo czuje, że coś fajnego z tego wyjdzie” I z tymi słowami w sercu idę dalej przed siebie!
– Jeszcze raz Dziękuje wszystkim za wsparcie i tysiące wiadomości! I mam nadzieje, do zobaczenia już niedługo tylko tym razem w tej Rzymskiej klatce, chce w niej K*rwa zawalczyć hehe I co by się nie działo w życiu to Hold Strong mordeczki! I nigdy się nie poddawajcie! Z Fartem! Pjona!
Źródło: Instagram
- Mariusz Grabowski o planach na dywizję NITRO. Niebawem poznamy inauguracyjnego mistrza!
- Bartosz Szachta przed walką z Mindą: Nie ma co płakać, waży 40 kg więcej, miał iść do UFC!
- Kofi King w eliminatorze? Szef GROMDY wskazał konkretnego rywala!
- Adamek o angażu Materli w FAME: Daj im Boże, żeby byli największą organizacją
- Bątkowski odpalony na Wierzejskiego! „Sk*wił się dla pieniędzy”
„…jak szeliga to zerowa liga…”