Kolejna ekipa zadebiutuje na The War 4! Już w sobotę stoczy walkę 3vs3!

Do The War dołączyła właśnie kolejna ekipa, który stoczy pojedynek 3vs3. Wiemy, z kim zmierzy się „Młode Gliwice”.
Już w najbliższy weekend odbędzie się wyczekiwana gala The War. Dotychczas na poprzednich edycjach mogliśmy oglądać m.in. pojedynki grupowe, w tym starcia 3vs3, 5vs5, a także walki kobiet, superfighty oraz 8-osobowy turniej. Część zestawień powróci 8 października podczas The War 4, gali która tym razem odbędzie się w Warszawie.
Tym razem na kibiców czeka walka 3vs3, turniej oraz starcia dodatkowe, w których „Szachta” zmierzy się z Rosą, natomiast „Miro” zawalczy z „Kristofem„.
-> WYKUP DOSTĘP DO GALI THE WAR 4
„Jamniki” zawalczą na The War 4
Pierwsza z ekip, jaka została ogłoszona przez federację, to „Młode Gliwice„, w skład których wchodzą fanatycy Piasta – Sprawdzeni na ulicy, pokażą co potrafią w klatce. Patrioci, którzy nie boją się nikogo. Za barwy skłonni oddać więcej niż życie.
Ich rywalami będą „Jamniki„, którzy podobnie jak „Młode Gliwice” dopiero zadebiutują w klatce. Nie ma wątpliwości, że ich pojedynek dostarczy ogromne emocje. Walki grupowe są zawsze brutalne i pełne niespodzianek.
Organizacja Denis Załęckiego tak zapowiedziała debiut nowej ekipy:
– W jednej sforze wychowani, z różnych matek chuligani! Znają się od lat i są definicją określenia jeden za drugim stoi. Nie pozwolą sobie zrobić krzywdy – łączy ich wspólna historia i wspólne marzenia – ich siła tkwi w jedności. Trenują w spartańskich warunkach, które jak wiadomo, kształtują zawzięty i waleczny charakter oraz lojalność wobec grupy.
– Wiedzą, że to osobowość, wierność i przelany wspólnie pot i krew zdobią człowieka, a nie modne ciuszki. Nazywają się Jamnikami, historia tej nazwy znaczy więcej, niż myślicie. Zapraszają na The War – galę inną od wszystkich!
Źródło: Facebook
- Fortuna sponsorem KSW przez kolejne 3 lata
- Czy KSW zamknie kategorię kogucią? Martin Lewandowski rozwiał wątpliwości
- Hall chętny na rewanż z Pudzianem. Polak odpuści? „Musimy patrzeć na to realistycznie…”
- Szef KSW broni klepania Pudzianowskiego: „Nie jesteśmy na ulicy”
- Szef KSW krytycznie o narożniku Pudziana: „Ci ludzie w ogóle nie powinni się tam znaleźć”