UFC

Gamrot łączony z byłym pretendentem do pasa UFC! Natychmiastowa reakcja Polaka

Na platformie X (dawniej Twitter) pojawiła się plotka, jakoby Mateusz Gamrot miał zmierzyć się z byłym dwukrotnym pretendentem do pasa UFC. Polak natychmiast zareagował na te doniesienia.

Były podwójny mistrz KSW, jak i wszyscy jego fani, wciąż czeka na kolejne ogłoszenie rywala. Mateusz Gamrot byk już łączony między innymi z Rafaelem Fizievem, z którym zwyciężył już w wyniku kontuzji. Nic jednak w tym kierunku się nie ruszyło.

Sam Polak postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. „Gamer” zaproponował pojedynek Paddy’emu Pimblettowi na gali w Londynie. Anglik znajduje się dopiero na 12. pozycji w rankingu. Niemniej jest to głośne nazwisko, a ewentualna wygrana podniosłaby notowania zawodnika American Top Team… Niestety jednak „The Baddy” odrzucił zakusy Mateusza, przy okazji obrażając go mianem „wąchacza krocza”.

Gamrot nie czekał też długo, gdy w styczniu z walki wieczoru UFC 311 wypadł Arman Tsarukyan. Organizacja dokonała przetasowań w rozpisce, z której wypadł Beneil Dariush. Niestety, sytuacja się powtórzyła. Mateusz rzucił propozycję walki, ale Amerykanin odrzucił pomysł rewanżu.

Sprawdź!  UFC 274 karta walk. Kto wystąpi na UFC 274? Stream live, typowanie UFC 274. O której UFC 274?

Gamrot łączony z byłym pretendentem

Tymczasem przed kilkunastoma godzinami na platformie X (dawniej Twitter) pojawiła się informacja, jakoby UFC szykowało kolejną walkę „Gamera”. Numer 8 rankingu wagi lekkiej, wedle tych rewelacji, miałby się zmierzyć z Brianem Ortegą. Amerykanin zajmuje 6. lokatę w drabince dywizji piórkowej. We wrześniu zmuszony był wycofać się z walki z Diego Lopesem po tym, jak nie zdołał wypełnić limitu wagowego.

Gamrot natychmiast zareagował na plotki, pisząc:

Easy [Łatwizna] – czym jasno wyraził chęć na potyczkę z Ortegą.

Popularny „T-City”, który w oktagonowej karierze dwukrotnie stawał przed szansą na sięgnięcie po pas kategorii piórkowej, byłby niemalże wymarzonym oponentem dla Polaka. Mateusz od dawna zabiega o starcie z rywalem, który nie unikałby parteru jak ognia. Brian to wybitny grappler, który słynie z poddań duszeniem trójkątnym, skąd zresztą wziął się jego przydomek.

Niestety jednak na te doniesienia należy patrzeć z przymrużeniem oka. Hominick Butler, który je opublikował, nie wydaje się być rzetelnym źródłem informacji… Niemniej samo to, iż Mateusz Gamrot postanowił zabrać głos w tym temacie można traktować jako puszczenie oczka w kierunku matchmakerów UFC: „Jestem gotowy, jestem chętny”.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.