KSW

Szymon Kołecki lekiem na mistrza De Friesa? Rysiewski: „Bądźmy poważni…”

Czy Szymon Kołecki stanie do walki z Philem De Friesem? Wojsław Rysiewski jednoznacznie odpowiedział na wielokrotnie przewijającą się w wypowiedziach Mirosława Oknińskiego sugestię.

Anglik kontynuuje swe panowanie w królewskiej kategorii wagowej KSW. Phil De Fries w minioną sobotę zanotował kolejną, trzynastą już obronę. Tym samym śrubuje rekordy w polskiej organizacji i sprawia niemały problem szefostwu i reszcie stawki.

Kto bowiem może powstrzymać Brytyjczyka? Jak walczyć z De Friesem, by nie dać się pokonać i dokonać, wydaje się, niemożliwego? Trener Mirosław Okniński niejednokrotnie dawał do zrozumienia, że zna odpowiedzi na te pytania:

De Fries ma umiejętności duże. Kołecki na pewno byłby skazywany na porażkę, ale mógłby zaskoczyć. Ja bym wymyślił taktykę taką, że mógłby wygrać. Wiem, co de Fries ma słabe, wiem, w co uderzyć i jak można go pokonać. Jeżeli mielibyśmy trochę czasu, jest szansa 30 do 70, że mógłby wygrać. Wiem, w co można pójść, żeby go zaskoczyć – mówił w listopadzie na kanale FightSportPL. Nie była to jednak jedyna tego typu wypowiedź.

Sprawdź!  Adrian Bartosiński odpowiedział na zarzuty Grzebyka. Potwierdził rewanż z Parnasse'em!

Wojsław Rysiewski o szansach Kołeckiego z De Friesem

We wspomnianej trzynastej obronie tytułu Phil „And Still” pokonał Arkadiusza Wrzoska, który nie zdołał powstrzymać próby obalenia. Następnie zaś został poddany.

Dyrektor sportowy KSW, Wojsław Rysiewski, pojawił się na kanale Klatka po klatce, gdzie omówił galę XTB KSW 107. Artur Mazur przytoczył jednego z użytkowników portalu X (dawniej Twitter), który zasugerował, że organizacja powinna sięgnąć właśnie po Szymona Kołeckiego, który prowadzony przez „Łowcę Skór” zdetronizowałby De Friesa.

Bądźmy poważni… Szymon Kołecki nie ma żadnych szans z Phile De Friesem – zaczął Rysiewski, nadając ton wypowiedzi. – Przede wszystkim Szymon jest zawodnikiem z kategorii 93 i Szymon toczył niedawno wyrównany pojedynek z Olim Thompsonem, więc to tak jakby pomniejszyć Phila De Friesa o 40% i wtedy dostajemy Oliego Thompsona – dodał dyrektor sportowy KSW.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.