KSW

Bohater XTB KSW 107 wśród obecnie najlepiej zarabiających. Lewandowski wymienił pięć nazwisk

Martin Lewandowski ujawnił po gali XTB KSW 107 piątkę najlepiej zarabiających obecnie zawodników w polskiej organizacji. Na tej krótkiej liście znalazł się jeden z bohaterów ubiegłotygodniowego eventu.

Największa polska organizacja powróciła do ERGO Areny, gdzie kibice zobaczyli 9 pojedynków. W dwóch z nich stawką był mistrzowski pas KSW – wagi koguciej oraz ciężkiej. Sebastian Przybysz poradził sobie z sensacyjnym pretendentem w osobie Marcelo Morelliego. Później zaś Phil De Fries już w 1. rundzie skończył w parterze Arkadiusza Wrzoska.

Była to już 107. gala polskiej organizacji, przez którą w tym czasie przewinęło się wielu zawodników i doszło do licznych zmian. Przede wszystkim od ładnych już kilku lat KSW raz w miesiącu, co pozwala na regularne występy fighterów i rozwój marki. Potężne przychody generują też ogromne gaże, a najlepiej zarabiających jednym tchem wymienił Martin Lewandowski.

Szef KSW wskazał pięciu najlepiej zarabiających zawodników KSW

Artur Mazur z kanału Klatka po klatce w rozmowie ze współwłaścicielem KSW zapytał, kto obecnie zarabia na walkach najwięcej?

Sprawdź!  Szpilka odpowiada Pudzianowskiemu! "Ma swoje pięć minut, niech gada. Nic do siebie nie mamy, chociaż też mnie zdenerwował"

Mamed i Mariusz są numerami jeden – powiedział Lewandowski po chwili namysłu, wskazując Khalidova i Pudzianowskiego. – Później Salahdine [Parnasse], później Arek Wrzosek. Później jest Bartosiński i Grzebyk – zakończył piątkę pan Martin.

Pierwsze dwa miejsca dziwić nie mogą. Mamed i „Pudzian” to bezsprzeczne legendy polskiego MMA, które generowały i generują największe zainteresowanie. O ile o powrót do okrągłej klatki byłego strongmana łatwo nie będzie, o tyle Khalidov zapewne stoczy co najmniej jeszcze jedną walkę. Salahdine Parnasse to zaś „międzynarodowa wizytówka” KSW. Polska organizacja musiała sięgnąć głęboko do portfela, by przedłużyć z nim umowę.

Jak widać po numerze 3 tego zestawienia, nie trzeba wiele czasu, by zaistnieć w KSW. Arkadiusz Wrzosek przyciągnął za sobą dużą rzeszę kibiców, a do tego robi to, za co fani kochają wagę ciężką. Serwowane na prawo i lewo nokauty błyskawicznie stawały się viralem. Fanatyk warszawskiej Legii na pewno nie spadnie w najbliższej przyszłości z tego zestawienia. Gdyby jednak w minioną sobotę pokonał Phila De Friesa, wówczas niewykluczone, że przeskoczyłby nawet Pudzianowskiego.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.