FAME MMA

Pasternak o potencjalnej walce z Labrygą: „Pewnie skończyłby z kontuzją, albo po prostu…” [WIDEO]

Michał Pasternak odniósł się do słów Denisa Labrygi, który zapowiedział, że będzie wyjaśniał po kolei zawodników Akademii Sportów Walki Wilanów.

Na niedawnej gali Clout MMA Denis Labryga zmierzył się z Kamilem Mindą w formule K-1. Po dwóch pełnych rundach głogowski freak fighter zdawał się pewnie kroczyć po wygraną, choć i zawodnik z wilanowskiej ekipy zdołał go kilkukrotnie trafić. Koniec końców ostatniej odsłony nie obejrzeliśmy, a walka zakończyła się przez kontuzję Mindy po 2. rundzie.

Tym samym Labryga odniósł pierwszą wygraną nad podopiecznymi Mirosława Oknińskiego. Jak sam zapowiadał, była to pierwsza z wielu takich sytuacji, gdyż ma zamiar pokonywać po kolei wszystkich członków Akademii Sportów Walki Wilanów.

To podoba się Michałowi Pasternakowi. Popularny „Wampir” w rozmowie na kanale Fansportu TV przyznał, że Denis wywołuje szum wokół jego klubu, co podniesie medialnie jego kolegów z maty. Za tym oczywiście pójdą też wyższe gaże. Jeśli zaś chodzi o ewentualną walkę, zawodnik z Pińczowa zwrócił uwagę na trudności, jakie stanęłyby na drodze do jej zrealizowania.

Sprawdź!  Rewanż po latach na FAME 19? Jest chętny na zastąpienie Włodarczyka!

Teraz powinienem powiedzieć, że jeśli Denis chce mnie wyjaśniać, to zróbmy walkę w grapplingu. Bo on jest ode mnie cięższy i ja powinienem sobie to wybrać. No, ale ja nie jestem tego typu zawodnikiem i uważam, że jeśli Denis Labryga miałby schodzić do mojej wagi, czyli do 97 kilogramów, to dla niego byłaby to rzecz nierealna i nie do zrobienia. Pewnie skończyłby z kontuzją, albo by po prostu nie robił tej wagi. Na obecną chwilę to po pierwsze – on jest w innej federacji, po drugie – dzielą nas kategorie wagowe, a po trzecie, to jeśli ta walka zgadzałaby się mi finansowo, to pewnie moglibyśmy rozmawiać, ale na tę chwilę nie.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.