Denis odpowiada policjantom! „Nawet u siebie w pracy są pośmiewiskiem. Nie ma to jak…”
Denis Załęcki odpowiedział na komentarz policjantów, którzy odnieśli się do jego słów wypowiedzianych w ostatnim wywiadzie.
„Bad Boy” w najnowszej rozmowie z fansportu.pl usłyszał takie pytanie – Gdybyś widział topiącego się policjanta i Szeligę i mógłbyś wyciągnąć jednego z nich, który by to był?
W odpowiedzi Denis się roześmiał i powiedział – Żadnego, żadnego! – Na tym jednak nie zakończył swojej wypowiedzi, gdyż dodał – Oczywiście nie życzę nikomu śmierci! Żeby tam zaraz nie było jakichś głupot…
Całą rozmowę z Denisem Załęckim znajdziesz tutaj:
Denis odpowiada policjantom
Jak się okazuje, Denis przewidział wspomniane „głupoty”. W social mediach szybko pojawił się komentarz policjantów – braci Kłeczek, którzy odnieśli się do słów freak fightera. Wycięli jedynie fragment, na którym Załęcki odpowiada „Żadnego, żadnego” i stwierdzili:
– Przecież ten gość właśnie powiedział, że pozwoliłby na śmierć drugiego człowieka… Denis, postaw się w takiej sytuacji, oczywiście nie życzymy ci tego, twoja córka walczy o życie. Osoba, która może uratować jej to życie, nie robi tego tylko ze względu na to, że to ty jesteś jej ojcem. Ma takie zasady.
– Gdzie jest ta granica? Ta wasza cisza pokazuje, że pozwalacie na tego typu patologiczne wypowiedzi. Taki człowiek jak Denis powinien być marginesem społecznym i nie powinien być nigdzie promowany.
Na nagranie policjantów zawodnik odpowiedział na swoim Instastory. Opublikował fragment, na którym mówi o tym, że nie życzy nikomu śmierci i dopisał:
– Nie ma to, jak skrócić filmik i próbować się na nim wybić… Niestety te „TĘPE PSY” nawet u siebie w pracy są pośmiewiskiem…
— MMASHOTS (@MMASHOTS1) December 30, 2022
Źródło: Twitter
- Potężna szpila medialna w Ngannou. Szef UFC: Złapał mnie za kołnierz i…
- Jan Błachowicz szykuje się do starcia na UFC 323: Walka nadchodzi
- Wygrana z Anthonym Joshuą graniczy z cudem. Jake Paul przepotężnym underdogiem
- Tsarukyan ignoruje zaczepki Hookera: Nazywa mnie rozpieszczonym bachorem? Spoko, rozumiem
- Denis Załęcki uderza w FAME. Wykluczył powrót do freak fightów



