Pudzianowski kolejnym rywalem Szpilki? „Szczerze, nie jestem jeszcze na niego gotowy. Chciałbym, żeby Michał dostał rewanż”

Artur Szpilka ma za sobą debiut w formule MMA, którym zaskoczył wielu kibiców i hejterów. Już w drugiej rundzie rozprawił się ze swoim rywalem.
Na gali KSW 71 „Szpila” zmierzył się z Siergiejem Radczenko. Pojedynek był rewanżem, gdyż zawodnicy po raz pierwszy zmierzyli się w 2020 roku. Wtedy starcie bokserskie po kontrowersyjnym werdykcie wygrał Polak.
Teraz zmierzyli się ponowie, ale tym razem w formule MMA. „Szpila” był bliski skończenia rywala już w pierwszej odsłonie, jednak ten przetrwał do przerwy. Polak rozbił Ukraińca w drugiej odsłonie i przeciwnik odklepał po brutalnych uderzeniach w parterze.
Szpilka o walce z Pudzianowskim
Na ten moment Szpilka nie myśli o kolejnym rywalu, jednak niewykluczone, że w przyszłości zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim. Po gali KSW 70 głośno zrobiło się o konflikcie pomiędzy pięściarzem i byłym strongmanem, który zamieścił na swoich social mediach zdjęcie „Szpili” oraz skierowane do niego nagranie:
– Mogą się śmiać ze mnie, ale śmieje się ten ostatni. Jak to jeden pewien pan powiedział, który przychodzi do WCA, gwiazda: będziesz leżał, zobaczysz, zobaczysz te swoje zapasy. Zobaczyłem. Poznałem. Życzę ci powodzenia, żebyś ty miał takie zapasy jak ja.
Wielu kibiców chciałoby zobaczyć takie starcie. Sam pięściarz uważa jednak, że za wcześnie na takie starcie i w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim przyznał:
– Wiesz co, tak szczerze, ja chyba nie jestem jeszcze na niego gotowy. Ale to włodarze są od tego, nie ja. Chciałbym, żeby Michał dostał rewanż i żeby spróbowali, żeby jeszcze raz taka walka była.
Źródło: YouTube
- Grzebyk i Tulshaev w limicie przed XTB KSW 110. Dwóch zawodników nie zrobiło wagi!
- Zawodnik UFC wspomina imprezę Jona Jonesa: Pił wszystko, co było w barze
- Cezary Oleksiejczuk zadebiutuje na UFC Vegas 112. Znamy szczegóły pierwszej walki!
- Michał Oleksiejczuk robi przerwę od startów? Zabrał głos na temat kolejnej walki w UFC
- Jakub Wikłacz wspomina pamiętne słowa Jędrzejczyk: „Zrobię wszystko, by…”