(VIDEO) Kolejna afera z udziałem McGregora! Znany DJ oskarżył go o pobicie: „Nagle uderzył go w twarz. Mógł go zabić…”

Kolejna afera z udziałem byłego mistrza UFC Conora McGregora. Tym razem Irlandczyk miał pobić popularnego włoskiego DJ’a.
„The Notorious” nie daje o sobie zapomnieć. W minionym miesiącu podczas rozdania nagród MTV Awards oblał drinkiem amerykańskiego rapera Machin Gun Kelly’ego. Teraz podczas ostatniej wizyty w Rzymie Conor McGregor miał pobić włoskiego artystę.
Francesco Facchinetti oskarżył Irlandczyka o pobicie. W sobotnią noc na social mediach żony DJ-a pojawiło się nagranie, na którym kobieta powiedziała:
– [Tranksrypcja lowking.pl] Nagle uderzył Francesco w twarz. Mógł go zabić, rozbił mu wargę i nos. Na początku myślałam, że to jakiś żart, że zrobili to celowo, że to jakiś show. Nagle przeszedł mnie strach, bo ochroniarze Conora złapali go i trzymali przy ścianie, a on nadal chciał bić Francesco.
– Pojawiła się krew, ochroniarze dali nam chusteczki i nas przegonili. Pozwolili nam wyjść z hotelu bocznymi drzwiami, jakby wszystko było w porządku. Płakałam, trzęsłam się, zadzwoniliśmy po policję i karetkę. Złożyliśmy zawiadomienie, bo to niestabilna osoba. Jest niebezpieczny.
Sam Facchinetti zabrał głos i oświadczył, że około 2:30 w nocy został uderzony przez zawodnika UFC. Co ciekawe, zanim doszło do ataku, artysta i fighter mieli rozmawiać przez dwie godziny. Całe zajście miała także zarejestrować hotelowa kamera.
– To bardzo niebezpieczny człowiek. Dostałem za nic. Ten cios mógł wylądować na twarzy każdego, mojego przyjaciela, mojej żony. Dlatego zdecydowałem się pozwać Conora McGregora – przekazał Facchinetti.
Na swoich social mediach DJ opublikował nagranie, na którym pokazał opuchnięty noc i rozbitą wargę. Były to jedyne obrażenia odniesione po ataku byłego mistrza UFC Conora McGregora.
Źródło: lowking.pl/ YouTube
- Eddie Hall wpadł w szał! Pogromca Pudziana tłumaczy swoje zachowanie [WIDEO]
- Ogromny problem przed UFC 315! „Ludzie mają w to wy…bane”
- Adrian Bartosiński wskazał wymarzonego rywala: „Gdybym z nim wygrał, to automatycznie zgarniam więcej”
- Taeddy zawalczy na GROMDA 21! Zwycięzca turnieju wraca do gry
- Bartosiński wprost po przegranej Pudzianowskiego: „Nie było chęci walki i ratowania”