Arkadiusz Wrzosek gościł w podcaście Jurasówka Łukasza Jurkowskiego. Warszawski zawodnik odniósł się szerzej do potencjalnego angażu w UFC.
Czołowy zawodnik polskiej dywizji ciężkiej i numer 8 rankingu KSW zdradził niedawno w Kolseum, iż kontaktowało się z nim UFC. Kickbokser wciąż pozostaje niepokonany w mieszanych sztukach walki, a patrząc na przygodę Alexa Pereiry w największej organizacji MMA na świecie można gdybać, że i Arek zrobiłby furorę.
Arkadiusz Wrzosek o ofercie UFC
Temat oferty UFC powrócił podczas wizyty Arkadiusza Wrzoska u Łukasza Jurkowskiego. W podcaście Jurasówka warszawiak opowiedział, że skontaktował się z nim przedstawiciel organizacji, który blisko współpracuje z matchmakerami. Zawodnik KSW przyznał też, że rzucił propozycją tego, co by go interesowało, jednak nie było szans na spełnienie jego warunków.
– Powiedziałem mu mniej więcej, co by mnie interesowało. Skontaktował się z nimi i powiedział, że na pewno o moje warunki byłoby bardzo ciężko i żebym się zastanowił, bo… Generalnie, wiesz, na pewno zainteresowanie moją osobą jest. Tam bardzo lubią takich zawodników jak ja. Zresztą ostatnio też pozatrudniali. I powiedział, żebym sobie przemyślał, czy to jest satysfakcjonujące bardziej niż to, co mam teraz. Stwierdziłem, że chyba nie. Tyle.
– To nie tak, że odrzuciłem ofertę od Dany White’a, bo tak nie jest. Każdy wie, jak wygląda kontakt z UFC. Nie wdając się w szczegóły i nie rzucając nazwiskami, to nie Dana White dzwoni do zawodników. Szczerze i nieskromnie powiem, że myślę, że wydaje mi się, że mógłbym być w tym UFC, bo zatrudniać zawodnika z rekordem 4-0, który też jest z jakiejś innej dyscypliny znany, to nie jest jakaś nowość w UFC. Tacy zawodnicy są tam zatrudniania, szczególnie w wadze ciężkiej, więc wydaje mi się, że mógłbym się dostać do UFC.
Jak nie trudno się domyśleć, istotnym czynnikiem były pieniądze. Wrzosek na pewno może liczyć na dużo więcej w KSW.
– Chyba każdy się domyśla, że w KSW już sobie teraz zbudowałem taką, nieskromnie mówiąc, dosyć dużą pozycję. A, no i druga ważna sprawa: sponsorzy. KSW u nas to jest jednak KSW i łatwiej znaleźć kogoś, kto ci będzie wspierał karierę, niż jak jesteś w UFC. Znamy obaj chłopaków w UFC, którzy walczą i którzy nawet pracują. Nie jest to łatwe.
Wieńcząc temat Arek podkreślił też, że kiedyś nie myślał nawet, by przejść do MMA. Prowadzący Łukasz Jurkowski dopytał też, jak spojrzałby na ofertę, gdyby miał 25, a nie 32 lata?
– Zupełnie inaczej – odpowiedział Wrzosek. – No ale nie mam 25 lat. Tyle. Mam do tego syna i zamierzam nie zapi…dalać na etat, jak skończę karierę. Tyle. Myślę, że każdy by to zrozumiał i każdy by w ogóle postąpił tak samo. Bez dwóch zdań.