UFC

Charles Oliveira akceptuje wyzwanie! „Jak pokonam Islama, to może Khabib wróci z emerytury?”

Pozbawiony korony dywizji lekkiej Charles Oliveira przyznał, że z chęcią zmierzy się z Islamem Makhachevem. Co więcej, Brazylijczyk liczy na to, że wygrana z nim skusi na powrót do MMA Khabiba Nurmagomedova!

Jeden z najlepszych lekkich w UFC, Islam Makhachev, od dawna nawołuje do jego walki z Charlesem Oliveirą. Federacja najprawdopodobniej zestawi Dagestańczyka z Brazylijczykiem w starciu o zawakowany pas dywizji od 155. funtów, choć sam „Do Bronx” raz po raz wywołuje do walki Conora McGregora.

Do Oliveiry doszła jednak wypowiedź mentora Makhacheva, Khabiba Nurmagomedova, który stwierdził, że jego protegowany mógłby przyjąć pojedynek z Charlesem w Brazylii i poddać go przed własną publicznością. Popularny „Do Bronx” w rozmowie z Ag. Fight przyznał, że jest gotów odsunąć na bok kasową walkę z Irlandczykiem!

Jeśli naprawdę tego chcą, to muszą gonić mistrza. Ja tak zrobiłem, prawda? A potem nim zostałem. Naprawdę tego chcecie? To zróbmy coś naprawdę cool. Zwracam się do was. „Walka w styczniu w Brazylii”? Tego właśnie chcecie? Sprzedajcie to mocniej. Ale zwróć uwagę na jedną rzecz, Khabib – trzykrotnie skazywałeś mnie na porażkę i trzykrotnie się pomyliłeś.

Brazylijczyk jest przekonany o swojej wygranej z Islamem Makhachevem. W ich ewentualnym pojedynku stawką byłby oczywiście zawakowany pas wagi lekkiej, który Charles Oliveira stracił przekraczając limit wagowy.

Sprawdź!  Petr Yan: "Sean O'Malley gada jedynie pod publiczkę. Nawet nie jest w top 15."

Nie powiem, że go poddam, albo znokautuję, ale go pokonam. Pokonam Islama Makhacheva. Problem w tej dywizji nazywa się Charles Oliveira. Nieważne, co gadają. Jeśli naprawdę tego chcą, to to zróbmy.

Zapomnijmy na razie o Conorze McGregorze. Brazylia, Charles Oliveira kontra Islam Makhachev. Tego właśnie chcecie? To to dostaniecie.

Popularny „Do Bronx” lubi zamykać usta krytykom, co czynił w ostatnich pojedynkach z Michaelem Chandlerem, Dustinem Poirierem i Justinem Gaethje. Brazylijczyk z chęcią zmierzy się z Makhachevem, a pokonując go ma nadzieję ściągnąć Khabiba z emerytury!

Jak go pokonam, to kto wie, może ty wrócisz do walk? Każdy mówi to, co chce. Mam najlepsze jiu-jitsu w dywizji i w całym UFC. Ci wszyscy goście gadają za dużo. Próbują wejść mi do głowy, ale nie ma na to szans.

Oliveira zwrócił też uwagę na zmianę w zachowaniu Nurmagomedova. Dagestańczyk przez całą karierę odnosił się z szacunkiem do rywali. Brazylijczyk ma nadzieję, że uda mu się ostatecznie spotkać z niepokonanym „Orłem”.

Khabib był mistrzem, wygrał 29 walk z rzędu i nigdy nic nie powiedział. Zawsze sprzedawał swoje walki w dobrym stylu, a teraz cały czas gada. A jeśli chce gadki, to to powiem: pokonam Islama i wyzwę Khabiba do powrotu. Każdy chciałby zobaczyć tę walkę. Wszyscy mówią, że Khabib jest w chuj twardy. Bardzo go szanuję, ale ostatnio za dużo gada.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.