Wiemy z kim ARTUR SZPILKA zawalczy w KSW?! To niemal pewne! „Dostałem propozycję od Martina Lewandowskiego…”
Wszystko wskazuje na to, że już niebawem może dojść do podpisania kontraktów i debiutu Artura Szpilki w federacji KSW, a tym samym jego pierwszej zawodowej walki w formule MMA. Pięściarz z Wieliczki udostępnił w mediach społecznościowych nagranie, a jeśli informację się potwierdzą będziemy świadkami długo oczekiwanego rewanżu.
Walka „Szpili” w klatce będzie bez wątpienia jednym z najgłośniejszych debiutów w ostatnim czasie. Pięściarz z Wieliczki ma zarówno wielu kibiców, jaki i hejterów, zapewne jedni oraz drudzy będą ciekawi, jak poradzi sobie w nowej formule.
Szpilka już kilkukrotnie wyjaśniał, że na ten moment robi sobie przerwę od boksu. Zajmuje się jedynie trenowaniem innych osób, a swoją kolejną walkę stoczy na zasadach MMA. Najbardziej prawdopodobne wydawało się to, że podpisze kontrakt z organizacją KSW lub federacją FAME, gdzie jednak będzie chciał stoczyć sportowy pojedynek.
Jak wiemy, Szpilka nie zamierza toczyć walk freakowych. Bardzo często padały spekulacje i pytania o potencjalną walkę z Kasjuszem „Don Kasjo” Życińskim, która niewątpliwie pobiłaby wszelkie rekordy sprzedaży PPV. „Szpila” jednak na takie wiadomości i pytania reaguje śmiechem, a z jego ust najczęściej słyszymy „dajcie spokój”.
Rewanż w MMA?!
Artur najbardziej chciałby zmierzyć się z innym pięściarzem. Niedawno przyznał również, że klatka będzie dobrym miejscem do wyjaśniania konfliktów.
– Jeśli chodzi o MMA, mam jakieś propozycje cały czas coś tam się odbywa za kulisami. Sportowa organizacja i freakowa, ale freakowa, to wiadomo, że nie freakowa walka, tylko we freakowej organizacji sportowa walka – przekazał w rozmowie z Tomaszem Sararą.
Pięściarz zdradził też, że poznał już wstępny termin swojego debiutu oraz rywala, z którym miałby zmierzyć się w klatce.
– Na dzień dzisiejszy jest jakiś tam termin, nie chcę o nim jeszcze mówić. Jest jakiś tam zawodnik, nie jakiś tam, ale taki, wiesz, konkretny, więc zobaczymy wszystko. Zobaczymy, w którą stronę to pójdzie, także zobaczymy. Ciężko sobie wyobrazić Szpilkę walczącego w MMA nagle…
– Wiesz, będę walczył z zawodnikiem, który już tam trochę czasu spędził i zobaczymy. Ale to nie będzie z taki stricte MMA jak Michał Materla czy inny, ale to będzie naprawdę kawał zawodnika, więc zobaczymy. Jeszcze to nie jest powiedziane, że to będzie ta walka, bo cały czas coś się rozgrywa.
Wczorajszego dnia w mediach społecznościowych Artur Szpilka udostępnił relację swojego byłego rywala – Sergieja Radczenko. Ukrainiec w nagraniu skierowanym do fanów przyznał, że otrzymał propozycję walki od Artura Szpilki i jednego z szefów KSW – Martina Lewandowskiego.
Biorąc dodatkowo do tego słowa Szpilki o tym, że rywal walczył już w MMA i „spędził tam trochę czasu” możemy być niemal pewni, że kolejnym przeciwnikiem Artura będzie właśnie Sergiej Radczenko. Ukrainiec debiut w MMA zaliczył w 2019 roku, kiedy to wygrał w 1 rundzie z Ivanem Reberem na gali WWFC 21. Kilka miesięcy później na gali GITC Chuhuiv 4 pokonał Stanislava Lashkevisha. Ostatnią walkę w MMA stoczył na WWFC 16, gdzie przegrał przez decyzję z Giorgim Kubejashvili.
Radczenko zaznaczył, że nic nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzone, jednak propozycja padła. Teraz pozostaje czekać na dogadanie szczegółów i ogłoszenie daty pojedynku.
Przypomnijmy, że Szpilka w walce z Sergiejem Radczenko wygrał na punkty, jednak werdykt wywołał ogromne oburzenie i kontrowersje, a w decyzję sędziów nie wierzyli nawet komentatorzy gali Knockout Boxing Night 10, która odbyła się w Łomży.
Radczenko dawał również świetne pojedynki z innymi polskimi pięściarzami m.in. Krzysztofem Głowackim, czy Adamem Balskim, z którymi przegrywał na punkty, jednak w ringu pokazywał bardzo wysoki poziom.
Co sądzicie o rewanżu Szpilka vs Radczenko w MMA?
