Bellator MMA

(WIDEO) Nieudany ostatni taniec „Ostatniego Cesarza”. Fedor kończy karierę porażką przez TKO!

Minionej nocy w walce wieczoru Bellator 290 Fedor Emelianenko spotkał się w rewanżu z Ryanem Baderem. Był to zarazem ostatni występ „The Last Emperora” w MMA.

Fighterzy spotkali się po raz pierwszy w main evencie gali Bellator 214 przed czterema laty. Amerykanin niemalże z dziecinną łatwością poradził sobie z Rosjaninem, kończąc go w zaledwie 35 sekund. Emelianenko zdołał się po tym podnieść nokautując w kolejnych walkach Quintona „Rampage’a” Jacksona oraz Tima Johnsona.

Ryan Bader tymczasem radził sobie z różnym skutkiem. Przegrał starcie o pas dywizji półciężkiej, ale w królewskiej kategorii wagowej radził sobie znakomicie. Swoją koronę bronił w pojedynkach z Valentinem Moldavskym oraz Cheickiem Kongo i obu pokonywał przez jednogłośną decyzję.

Fedor Emelianenko vs. Ryan Bader

Broniący pasa „Darth” zajął środek oktagonu, pierwszy cios należał do Fedora. Champion odpowiedział lewicą, a zaraz po zmyłce z pójściem po sprowadzenie dokłada prawego. Przestrzelił Emelianenko, naruszył go Bader i zajął pozycję z góry na macie. Tam posłał młotki i łokcie, a Fedor w pewnym momencie praktycznie całkowicie oddał mu plecy. Amerykanin kontynuował swój atak aż do momentu, w którym Herb Dean oszczędził cierpienia Rosjaninowi!

Sprawdź!  Fedor Emelianenko zły na Międzynarodową Federację MMA! "Rosyjscy sportowcy są zakładnikami problemów społeczno-politycznych"

OFICJALNY WYNIK: Ryan Bader wygrywa przez TKO w 1. rundzie!

Tym samym 7. porażką w karierze żegna się z MMA „Ostatni Cesarz”. Fedor Emelianenko debiutował ponad 20 lat temu i przez dekadę uznawano go za najlepszego zawodnika wszechczasów. 46-letni Rosjanin odwiesza rękawice na kołku z rekordem 40-7, 1 No Contest. Ryan „Darth” Bader również zapisze się na kartach historii. Amerykanin jako jedyny zdołał dwukrotnie pokonać żywą legendę tego sportu.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.