Trener Zbigniew Raubo został zapytany o potencjalną walkę Adamek vs Życiński. Przyznał, że kluczową rolę odgrywa tutaj aspekt poza sportowy.
W sierpniu największa polska federacja freakowa zawita na PGE Narodowym. Jest to pierwsza taka gala w historii i już teraz cieszy się ogromnym zainteresowaniem, mimo że ogłoszono dopiero dwa pojedynki.
Rabuo o walce Adamek vs „Don Kasjo”
Jak wiadomo, do klatki powróci Tomasz Adamek, który najprawdopodobniej zmierzy się z Kasjuszem Życińskim. O ich zestawienie zapytany został w rozmowie z FANSPORTU TV trener Zbigniew Raubo, który wielokrotnie krytykował udział „Górala” we freakach.
Tym razem przyznał, że cała ta walka nie ma żadnego związku ze sportem, jednak nie można dyskutować nad jej sensem. Zawodnicy jak Adamek idą do freaków, żeby zarobić, a kibice chcą obejrzeć taki pojedynek, więc tyko to się liczy.
– Ktoś im daje kupę szmalu za to, że się pokażą, że wyjdą, to co my mówimy o sensowności, czy bezsensowności, aspektach sportowych. Jest zarobek. Chcą kibice oglądać? Dlaczego nie. Dają ci pieniądze, to masz nie brać? Każdy chętnie przyjmie parę groszy, a czy wygra, czy przegra, to ma drugorzędne znaczenie.
