(VIDEO) Murański komentuje liścia od Bomby! „Uderzył z całej siły. Może takich sto wlecieć, a je będę się śmiał”
Mateusz Murański w ostatnim wywiadzie zabrał głos po liściu od rywala. Zapewnia, że w klatce może przyjmować takie ciosy i będzie się z nich jedynie śmiał.
Już w sobotę na gali High League 5 dojdzie do starcia pomiędzy „Muranem” i Pawłem Bombą. Pomiędzy zawodnikami jest dużo złej krwi i mocny konflikt, który zostanie wyjaśniony w klatce. Dla obu zawodników będzie to pierwsza walka w K-1, dodatkowe emocje zapewnią też małe rękawice, czyli będzie to ulubiona formuła kibiców.
Murański komentuje liścia od Bomby
Złą krew mogliśmy zobaczyć już na Rundkach czy poprzedniej konferencji. Tym razem jednak obaj zawodnicy nie wytrzymali. „Scarface” skutecznie sprowokował swojego przeciwnika, któremu kilkukrotnie puściły nerwy. „Muran” zaatakował m.in. na face-to-face, kiedy to zaczął dusić rywala.
Chwilę później ponownie stanęli twarzą w twarz i tym razem to Bomba jako pierwszy wyprowadzić cios i uderzył Mateusza z liścia. Wydawało się, że mógł go trochę zamroczyć, jednak „Muran” zaprzeczył.
W wywiadzie dla fansportu.pl freak fighter zapewnił, że takie ciosy go nie ruszają. Jest przekonany, że w klatce mógłby przyjąć wiele uderzeń Bomby, jednak ten nie zdąży nawet zaatakować:
– Bomba nawet nie zdąży trafić. A nawet jak trafi, to mogę się wychylić: „No bij kolego, bij, bij” – mówił, klepiąc się po twarzy, po czym dodał – Dzisiaj poczułem jego cios. Jeszcze z całego rozpędu. Nie przewidziałem tego, nie dałem 5 procent, że mnie uderzy. Tym bardziej zrobił to z całej siły, bo ja to czułem, że zrobił to z całego zamachu, ale spoko. Takich bomb może sto na banie wlecieć, ja będę stał i się śmiał.
Całą rozmowę z Mateuszem Murańskim znajdziesz poniżej:
Kursy bukmacherskie na High League 5
Galę HIGH League 5 obstawić można tylko i wyłącznie u bukmachera eFortuna.pl! Na start dla nowych użytkowników przygotowano specjalny BONUS i ZAKŁAD BEZ RYZYKA aż do 600 zł!
Zasady są proste. Jeżeli pierwszy kupon będzie zwycięski gracz otrzymuje pełną wygraną, jeżeli zaś przegra – Fortuna zwraca wkład, maksymalnie do 600 zł na konto. Na kupon można dodać jakiekolwiek rozgrywki sportowe i obstawić za dowolna kwotę, a jeśli tym razem typerskie przeczucie okaże się nietrafione, zwrot postawionej kwoty wraca i można wykorzystać je na dalszą grę.
-> Gram z Fortuną! Odbieram bonus