(VIDEO) Jan Błachowicz ostro o „tchórzu” Corey’u Andersonie! „Nie potrafi unieść presji, płacze, podpisuje kontrakt z drugą ligą i nagle…”
Podczas dzisiejszej konferencji z udziałem Jana Błachowicza, mistrz UFC postanowił uciąć temat Coreya Andersona, który ogłosił się najlepszym półciężkim na świecie.
Kilka dni temu Corey Anderson wytypował starcie wieczoru UFC 267, czyli pojedynek Jan Błachowicz vs Glover Teixeira, który odbędzie się już 30 października. Amerykanin ma na swoim koncie zarówno starcie z Polakiem, jaki i z Brazylijczykiem.
W 2018 roku pokonał Glovera po decyzji sędziowskiej. Natomiast z Błachowiczem walczył dwa razy. Najpierw w 2015 roku wygrał przez werdykt, a następnie po 5 latach został brutalnie znokautowany przez Cieszyńskiego Księcia.
Już w pierwszej rundzie Polak trafił rywala prawym sierpowym, po którym Amerykanin padł na deski. Zanim sędzia przerwał starcie, Cieszyński Książę dobił jeszcze swojego przeciwnika. Mało brakowało, a byłaby to ostatnia walka w karierze Andersona. Kilka dni po starciu trafił bowiem do szpitala, gdyż jego serce się zatrzymało.
Całą historią fighter podzielił się ze światem dopiero blisko pół roku po walce. Zaapelował także do innych zawodników – Dbajcie o siebie, trenujcie i walczcie mądrze, ale odpoczywajcie i wracajcie do sportu jeszcze mądrzej.
Błachowicz zakończył przygodę Andersona z UFC, a po tamtym starciu zawodnik podpisał kontrakt z Bellatorem. Mimo to po kolejnych 3 zwycięstwach Amerykanin nazywa siebie najlepszych półciężkim na świecie i uważa, że Glover Teixeira pokona Polaka.
– Według mnie zdecydowanie wygra Glover. Wszyscy mówią „polska siła, ta polska siła”. Tak, ale Glover ma serce i widzieliśmy, jak był mocno trafiony. (…) Potrafi bardzo dobrze przetrwać ciężkie chwile. Cały czas podnosi się i wraca do walki. Nawet jeśli Jan złapie go szybko jakimś ciosem, nie wyobrażam sobie KO. Jedyną osobą, która zaserwowała mu czysty nokaut, był Anthony „Rumble” Johnson. W innych pojedynkach zawsze wracał. Myślę, że tym razem będzie tak samo – przyznał Anderson.
Na Twitterze szybko pojawiła się odpowiedź mistrza UFC:
– Chwila moment… Więc gość, który spieprzył z UFC po tym, jako go położyłem spać i prawie odesłałem na emeryturę, zdołał wygrać kilka razy w drugiej lidze i twierdzi, że jest najlepszy?
Może za mocno go uderzyłem… Brak klasy w zwycięstwie, czy porażce, Corey. Są pewne poziomy – napisał Błachowicz.
Anderson, broniąc swoich słów, przypomniał, że wygrał pierwsze starcie z Polakiem i próbuje przekonać, że w drugim zwyciężył dzięki przypadkowemu trafieniu:
– Nie zapominajmy, co stało się z tobą w naszym pierwszym spotkaniu. Zostawiłem cię wyglądającego jak człowiek-słoń. Napisałeś po tym „Muszę wrócić do domu i przemyśleć moją karierę.”
Ta, znokautowałeś mnie w drugiej walce (szczęśliwy strzał?), ale ja dyktowałem ci warunki przez bite 15 minut i w tym nie ma nic ze „szczęścia”.
Błachowicz został zapytany o tę wymianę zdań podczas dzisiejszej konferencji, w której wziął udział wraz ze swoimi trenerami. Mistrz UFC przyznaje, że bawi go zachowanie „tchórza”, jakim jest Corey Anderson.
– Nie jestem poirytowany, jestem zszokowany. Ktoś, kto ucieka z ligi mistrzów, czyli boi się, jest tchórzem, ucieka, nie unieść tej presji po porażce, płacze, podpisuje kontrakt z drugą ligą i nagle zaczyna szczekać – powiedział
– Jest po prostu śmieszny, a zarazem żałosny. Mnie to nie irytuje. Odpowiedziałem mu i wydaje mi się, że na tym zakończę ten temat, bo i tak dałem mu za dużo atencji po tym wpisie. Skupiam się w stu procentach na Gloverze i na tej walce – dodał.
UFC 267: Błachowicz vs. Teixeira do obejrzenia w STS TV!
Na gali w Abu Zabi zobaczymy walki trzech Polaków. W karcie wstępnej z Shamilem Gamzatovem w szranki stanie Michał Oleksiejczuk. W karcie głównej z rosyjskim weteranem Alexandrem Volkovem, który niedawno poległ z obecnym tymczasowym mistrzem wagi ciężkiej Cirylem Gane, zmierzy się Marcin Tybura. I wreszcie w walce wieczoru zobaczymy drugą obronę tytuły dywizji półciężkiej w wykonaniu „Cieszyńskiego Księcia”, Jana Błachowicza. Rywalem „Legendarnej Polskiej Siły” będzie Brazylijczyk, Glover Teixeira.
UFC obejrzysz w STS TV za darmo! Wystarczy otworzyć konto – tutaj. STS ma prawa do transmitowania wszystkich gal UFC numerowanych i nie tylko do końca 2023 roku!
OTWÓRZ KONTO -> OGLĄDAJ GALE UFC ONLINE!
Źródło: YouTube
- Bombardier na GROMDA 19! Były rywal Pudziana zawalczy na gołe pięści
- Muradov wolał FAME od KSW! Niebawem walka w rzymskiej klatce
- Wrzosek bez szans z De Friesem? „Moim zdaniem to będzie masakra” [VIDEO]
- Chandler wymienił listę potencjalnych rywali. Mateusz Gamrot komentuje!
- Trener Okniński przyklasnął działaniom FAME: „Freaki by upadły…” [VIDEO]