UFC

(VIDEO) Israel Adesanya gotowy na wielki rewanż! „Skończysz w Krainie Lodu jak Elsa.”

Main event UFC 276, czyli walka Israel Adesanya vs. Jared Cannonier o pas wagi średniej nie zachwyciła. Mistrz obronił swój tytuł i powiedział po walce, że jest gotowy na kolejną potyczkę z Alexem Pereirą!

Na przestrzeni pięciu rund Israel Adesanya nie dał najmniejszych szans Jaredowi Cannonierowi. Nigeryjczyk był zdecydowanie lepszym zawodnikiem i znakomicie rozbijał swojego rywala. Mimo wszystko walka jednak nie zachwyciła, o czym najlepiej świadczą gwizdy i buczenia na trybunach w trakcie main eventu UFC 276.

Koniec końców werdykt mógł być tylko jeden. Sędziowie punktowali 49-46, 49-46 i 50-45 na korzyść Adesanyi, który zwyciężył jednogłośną decyzją i po raz kolejny obronił tytuł mistrza wagi średniej UFC. W wywiadzie udzielonym po wygranej docenił pracę sztabu swojego przeciwnika:

Muszę przyznać, że mieli znakomity game plan. Ciężko mi było wbić się z kolejnymi ciosami z serii, drugie fazy moich ataków były powstrzymywane właśnie przez ich świetną taktykę.

W czołówce drabinki dywizji średniej ciężko o nazwisko, którego Israel Adesanya jeszcze nie pokonał. Nigeryjczyk nie ma zamiaru toczyć trylogii z Robertem Whittakerem, którego dwukrotnie już pokonał. Podobnie zresztą sytuacja ma się z następnym w kolejce Marvinem Vettorim, a 3. w rankingu Derek Brunson przegrał z kolei z Cannonierem. Sean Strickland został brutalnie znokautowany przez Alexa Pereirę i to właśnie Brazylijczyk został wytypowany na kolejnego do walki o pas.

Sprawdź!  (VIDEO) Tak kończą walki gwiazdy UFC 276! Kolejne nokauty już w weekend?

„Poatan” mierzył się z Adesanyą już dwa razy w kickboxingu i oba te pojedynki wygrywał, przez decyzję oraz KO. „The Last Stylebender” obiecuje jednak, że wyciągnął wnioski i tym razem to on będzie górą.

Wiemy, kto jest następny, ten „Poatan”. Już wam mówiłem: za pierwszym razem to był błąd z mojej strony, za bardzo uparcie atakowałem prawą ręką, ale to było w kickboxingu.

Łatwo jest znokautować tego prostaka, jak mu tam, bo tylko parował proste. Ale, jak mówiłem na konferencji: następnym razem, gdy sprawię, że będziesz się kołysał jak na wrotkach, to skończysz w Krainie Lodu jak Elsa!

Źródło: UFC YouTube

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.