UFC

UFC: Krwawa jatka w walce wieczoru! Moicano zdemolował Francuza [WIDEO]

Za nami walka wieczoru dzisiejszego wydarzenia UFC w Paryżu. W pięciorundowym main evencie Renato Moicano zmierzył się z Benoit Saint-Denisem.

Brazylijczyk w ostatnich miesiącach robił prawdziwą furorę za Oceanem. Moicano wygrał wszystkie 3 ostatnie pojedynki, w których poddał Brada Riddella, pokonał przez decyzję Drew Dobera i skończył ciosami Jalina Turnera. Renato błyszczał też na mikrofonie, zapadając w pamięć kibiców.

W Paryżu spotkały go jednak gwizdy. To ze względu na jego rywala, którym był Benoit Saint-Denis. Francuz to jedna z największych gwiazd tamtejszej sceny MMA. „Bóg Wojny” zanotował kapitalną serię w 2023 roku, którą niedawno przerwał Dustin Poirier. Amerykanin i klubowy kolega Renato Moicano znokautował Saint-Denisa w 2. rundziePochodzący z Nimes wojownik chciał się odbić po tej przegranej i wrócić na ścieżkę zwycięstw.

UFC: Moicano vs. Saint-Denis

RUNDA 1: Moicano zaatakował Francuza, który okopywał nogi Brazylijczyka. Ten przechwycił nogę i zaliczył szybkie sprowadzenie. Saint-Denis uważał, żeby nie oddać pleców, co mu się jednak nie udało. Moicano uniknął upkicków i wskoczył na Saint-Denisa. Brazylijczyk zapiął trójkąt nogami wokół cała rywala i zasypywał go łokciami i bombami z góry! Moicano niemiłosiernie obijał rywala do ostatnich sekund rundy.

RUNDA 2: Saint-Denis z dystansu atakował Brazylijczyka, który mądrze krążył spokojnie po oktagonie. Francuz zablokował dwie próby sprowadzeń i postraszył high kickiem. Saint-Denis kąsał pojedynczymi ciosami, ale sporo sił zostawił w poprzedniej odsłonie. Moicano unikał większości uderzeń i szukał uderzeń lewym prostym na zamknięte oko oponenta. Brazylijczyk szukał obalenia, ale też nie siłował się w klinczu z Saint-Denisem.

Sprawdź!  Jan Błachowicz kolejny raz skazywany na porażkę przez ekspertów! Adesanya faworytem.

Lekarz nie dopuścił Saint-Denisa do kolejnej rundy!

Wynik walki: Renato Moicano wygrał przez TKO w 2. rundzie!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.