UFC

UFC 289. Mike Malott poddaje w 2. rundzie! Fenomenalna akcja Kanadyjczyka! [VIDEO]

Przed najważniejszymi walkami UFC 289 doszło do potyczki w kategorii półśredniej. Mike Malott przywitał w swoim rodzinnym kraju Adama Fugitta.

-> OGLĄDAJ UFC 289 NA ŻYWO

Kanadyjczyka Mike’s Malotta nie mogło zabraknąć na wydarzeniu UFC przed jego własną publicznością.”Proper” dostał się do organizacji przez popularny Dana White’s Contender Series, gdzie poddał rywala w zaledwie 39 sekund. Mike Malott zarówno w debiucie, jak i kolejnym pojedynku zwyciężał w 1. odsłonie.

Adam Fugitt do walki na UFC 289 podchodził z dwoma starciami w organizacji Dany White’a. Amerykanin poległ w pierwszym z nich z Michałem Moralesem dopiero w 3. rundzie. Przed kilkoma miesiącami zaś szybko, bo już w 1. odsłonie, rozprawił się z Yusaku Kinoshitą. Przed walką z Mikiem Malott stawiamy był przez bukmacherów w roli sporego underdoga.

-> Graj i obejrzyj UFC 289 za darmo!

UFC 289. Malott vs Fugitt – RELACJA

Runda 1

Zaczęli od straszenia się kopnięciami, Malott celniejszy. Trafił kopnięciem na tułów, fenomenalnie dołożył też prawy sierp. Amerykanin już naruszony, ale wraca do gry i pracuje frontem na brzuch. Kanadyjczyk dobrze kontruje, straszy też kopnięciem na głowę! Ruszył po sprowadzenie Adam Fugitt, ale z dziecinną łatwością skontrował go Mike Malott i sam obalił. Szukał gumowej gardy Amerykanin, „Proper” podszedł jednak z dużym szacunkiem do umiejętności parterowych oponenta. Fenomenalnie przechwycił jeszcze kopnięcie na koniec rundy Malott, który odsłonę zakończył „z góry”.

Sprawdź!  Błachowicz analizuje kolejną walkę Gamrota: "Pierwszy sprawdzian w UFC. Będzie totalny młyn i pójdzie na decyzję"

Runda 2

Malott ponownie rozpoczął od różnych kopnięć, przeciwnik z kolei bardzo skupiony na swojej taktyce. Kopał ppo korpusie Kanadyjczyk i zaliczył nokdaun po potężnym prawym i lewym! Zapiął gilotynę, a sędzia musiał odklepać!

Wynik walki: Mike Malott wygrywa przez duszenie w 2. rundzie!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.