Trener Bagiński o Szpilce: Jego największym przeciwnikiem jest… [WIDEO]

Czy Artur Szpilka nigdy nie będzie gotowy na walkę z pełnoprawnymi zawodnikami MMA? Na temat tego zagadnienia wypowiedział się Piotr Bagiński.
Trener klubu Berserker’s Team miał okazję oglądać z bliska treningi w wykonaniu byłego pięściarza. Artur Szpilka odwiedził szczeciński klub przed swoją ostatnią walką, którą stoczył przeciwko Errolowi Zimmermanowi. Treningi z jego bliskim przyjacielem, Michałem Materlą, oraz innymi opłaciły się.
„Szpila” zwyciężył przez poddanie trójkątem rękoma. Wszyscy gromko okrzyknęli to naukami wyniesionymi właśnie z treningów pod batutą Piotra Bagińskiego.
Trener Bagiński: Największym przeciwnikiem Artura jest on sam
Michał Tuszyński z redakcji Fansportu TV odwiedził szkoleniowca szczecińskich Berserkerów, które zapytał właśnie o potencjał Artura Szpilki. Przytoczył przy tym słowa Wojsława Rysiewskiego, który dość gorzko powiedział w jednej z rozmów, iż „Szpila” być może nie będzie nigdy gotów na walki z pełnoprawnymi zawodnikami MMA.
– Robiłem z Arturem kilka treningów i jestem pod wrażeniem jego potencjału, możliwości, siły ciosu, jego kondycji. Myślę, że u Artura to jest kwestia głowy. Jak się dobrze ustawi i sobie nie wkręci jakichś głupot, to to będzie wszystko fajnie działało. Natomiast myślę, że największym przeciwnikiem jest on sam [dla siebie]. Gdy coś nie pójdzie po jego myśli, to wtedy zaczyna się problem – powiedział trener.
Bagiński docenił pracę „Szpili” na treningach w Szczecinie, aczkolwiek podkreślił, że i w WCA ma on dobrych sparingpartnerów. Nie chce zatem zbierać całej glorii za poddanie Zimmermana na KSW 105.
– To kwestia tego, czy Arturowi będzie się chciało. Myślę, że będzie gotowy na tych przeciwników. Szkoda, że przegrał tę poprzednią walkę w taki sposób, w głupi sposób. Nie pokazał tego potencjału… ale może właśnie to to, co mówię: może on za bardzo chciał. Może za bardzo to go poniosło, że nie było tej chłodnej głowy.
Legitymujący się rekordem 4-1 w MMA Artur Szpilka jest już po rozmowach z KSW dotyczących jego powrotu. Ten ma nastąpić jeszcze w tym roku.