KSW

Walka o pas po przegranej z Mamedem? Szef KSW wyjaśnia co dalej z Pudzianowskim!

Szef KSW zdradził, jakie federacja ma plany wobec Mariusza Pudzianowskiego. Jedna z opcji jest sporym zaskoczeniem zwłaszcza po ostatniej porażce.

Ostatni raz byłego strongmana widzieliśmy w klatce na gali KSW 77. W main evencie wydarzenia zmierzył się z Mamedem Khalidovem. Pojedynek trwał niecałe dwie minuty i niestety Pudzianowski mocno zaskoczył wszystkich swoją postawą.

W klatce nie stwarzał zagrożenia dla bardziej doświadczonego rywala, który obalił Mariusza i zasypał ciosami w parterze. Po porażce Pudzianowski przyznał, że sam jest zawiedziony swoim występem i nie ukrywa, że tym razem nie zagrała głowa, a gdy wszedł do klatki, to go po prostu zamurowało.

Szef KSW o rywalach dla Pudzianowskiego

Martin Lewandowski w ostatnim wywiadzie na kanale Klatka po klatce został zapytany o dalsze plany na walki Mariusza Pudzianowskiego. Jak się okazuje, szef KSW ma na ten moment w głowie dwa nazwiska. Chciałby zestawić byłego strongmana z Arturem Szpilką lub Philem De Friesem.

Ja mam dwie opcje. Szpilka albo De Fries. Dla mnie to są jedyne dwa fajne, ciekawe rozwiązania. Jedno wiadomo, bardziej marketingowe, niż sportowe. Tylko teraz czekam na powrót Artura. Jedno i drugie rozwiązanie jest ciekawe. Walka Mariusz o pas, oczywiście po przegranej trzeba się zastanowić, czy teraz ma sens, bo raczej ten, kto sięga po pas, jest na fali zwycięstwa. Chociaż z powodów marketingowych, atakowania różnych krajów, może to będzie zestawienie.

Pudzianowski już jednak kilkukrotnie był pytany o walkę z Brytyjczykiem. We wrześniu przyznał, że jest jeszcze za wcześnie, gdyż musi popracować nad kondycją, by być przygotowanym na pięć rund:

Sprawdź!  Jan Błachowicz typuje pojedynek Juras vs Pudzianowski: "To normalna walka. Wychodzi dwóch facetów i będą się bić"

– Piszecie dużo, że De Fries, że to i tamto. Na chwilę obecną trzy rundy razy pięć daję radę. Na pięć jeszcze nie. Musi dorosnąć to. Wiem, że byście chcieli, ale na wszystko przyjdzie czas i pora. Jeszcze parę miesięcy potrzebuję, żeby te pięć rundek zrobić. To nie jest hop.

Źródło: YouTube/Klatka po klatce

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.