KSW

Szef KSW o walce Kołecki vs Szostak: „Nie zapominajmy, że to my jako pierwsi sięgnęliśmy po freak-fighty, to my jako pierwsi je promowaliśmy”

Zestawienie wieczoru KSW 62 mocno nie spodobało się wielu kibicom. Szef KSW Maciej Kawulski w rozmowie z portalem Sportowe Fakty odpowiada na krytykę związaną z pojedynkiem Szymon Kołecki vs Akop Szostak.

Fani MMA liczyli na to, że były sztangista zmierzy się ze znacznie mocniejszym rywalem. Szostak nie stanowi dla niego większego wyzwania, a wszyscy internauci typują, że pojedynek zakończy się już w pierwszej rundzie.

To już kolejny raz, kiedy organizatorzy mocno zaskoczyli zestawieniem wieczoru. Wcześniej mocno skrytykowane zostało starcie, które ostatecznie nie doszło do skutku. Na KSW 59 Mariusz Pudzianowski miał zawalczyć z senegalskim zapaśnikiem Bombardierem, jednak zawodnik w dniu gali trafił do szpitala i zastąpił go debiutant Nikola Milanović.

Maciej Kawulski w ostatnim wywiadzie wyjaśnił, że takie pojedynki nie przekraczają granic ustalonych przez KSW. Wspomina także, że to właśnie największa polska organizacja nie tylko w kraju, ale także w tej części świata jako pierwsza zaoferowała swoim widzom starcia freak-fightowe.

MACIEJ KAWULSKI O WALCE AKOP SZOSTAK VS SZYMON KOŁECKI

– Już dawno udowodniliśmy, że jesteśmy trochę zwariowani. Teraz głośno mówi się w Polsce o tym szalonym MMA, a nas większość zaczęła traktować jak tę starą, „prawilną” szkołę. Ale nie zapominajmy, że to my jako pierwsi sięgnęliśmy po walki typu freak-fight w tej części świata, to my jako pierwsi je promowaliśmy. Znamy swoje granice i uważam, że walka wieczoru KSW 62 tych granic nie przekracza – oświadczył Kawulski.

Sprawdź!  Trener Okniński ma sposób na odbudowę Damiana Janikowskiego: "Jest trochę porozbijany i stracił pewność siebie"

Szef organizacji przyznał również, że były inne pomysły na walkę Szymona Kołeckiego, jednak jak wiemy, kolejny raz rywal wypadł na miesiąc przed galą. Wówczas na Twitterze zgłosił się Szostak, który przyznał, że jest gotowy zmierzyć się z byłym sztangistą.

– Mieliśmy wiele różnych pomysłów, ale po kolei odpadały. To nie też jest tak, że wszystkie fajne odpadły i został Akop Szostak. Zawsze analizujemy różne możliwości i rzadko kiedy nawet wybitne zestawienia wpadają do głowy jako pierwsze. Czasem trzeba spojrzeć szerzej niż tylko na rankingi. Nie traktuję tego jako zastępstwa, nawet jeśli do Kołeckiego szukany był przeciwnik, a nie odwrotnie.

Źródło: Sportowe Fakty

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.