Rodzina Antończaka o zachowaniu Szeligi: „Życzymy sobie, żeby się nie wypowiadał na temat Rafała”
Najbliższa rodzina Rafała Antończaka zabrała głos w związku z głośną aferą, która ostatnio non stop jest poruszana w świecie freak fightów. W jej centrum znalazł się Piotr Szeliga, na temat którego wypowiedziały się mama i siostra trenera.
Rafał Antończak to wielokrotny mistrz świata i Polski w Muay Thai. Podczas walki w 2021 roku doznał poważnego urazu. Ruszył z atakiem na przeciwnika, który zrobił krok w tył, ale stracił przytomność i wylądował na deskach. Sędzia natychmiast wezwał medyków, którzy przetransportowali 36-latka do szpitala. Mistrz i trener długo pozostawał w śpiączce, ale na szczęście z czasem jego stan się poprawił.
W ostatnich tygodniach zrobiło się głośno o Antończaku, na którego pieniądze zbierał jego podopieczny – Piotr Szeliga. Zawodnik FAME związał się z żoną byłego trenera, często publikując nagrania i zdjęcia z panią Anną, jak i jej dziećmi.
Ich związek odbił się głośnym echem, a sami zainteresowani postanowili odnieść się do tego w rozmowie z jednym z największych internetowych twórców commentary, „Gimperem”. Tam między innymi „Szeli” z partnerką wypowiedzieli się na temat stanu zdrowia Rafała.
Mistrz świata w boksie tajskim znajduje się pod stałą opieką w ośrodku, a jego leczenie wymagania nie tylko dużo pracy, ale także funduszy. Leczenie Rafała Antończaka możesz wesprzeć, przekazując pieniądze tuta:
Na kanale Fansportu.pl pojawił się wywiad z siostrą oraz matką trenera Antończaka. Wszyscy liczą, że rozmowa ta zakończy temat ich bliskiego w mediach. Nietrudno się domyśleć, iż powracający wciąż wątek źle się na nich odbija. Pani Karolina, przyznała, że ciężko jej było słuchać Szeligi, który wypowiadał się w kwestii stanu zdrowia jej brata. Wyraziła też stanowczy apel, by freak fighter nie zabierał głosu w tej sprawie.
– Nasz pierwsze odczucie- było nam po prostu bardzo przykro, że ktoś się wypowiada w taki sposób na temat zdrowia Rafała. Jeśli chodzi o Piotrka, my tej osoby po prostu nie znamy. Nie widzieliśmy go przez te dwa lata w ogóle. To jest ostatnia osoba, która powinna się wypowiadać na temat zdrowia Rafała. Z nami się nie kontaktował, my nie mieliśmy z nim kontaktu. Może mieć tylko informacje od osób trzecich.
– Wypowiadanie się o jego [Rafała] stanie zdrowia nie mając jakby pojęcia, albo nie będąc żadną naszą rodziną to jest po prostu nie na miejscu. Życzymy sobie, żeby się w ogóle nie wypowiadał na temat Rafała.