MMA

Okniński o dopingu w klubie: „Jeżeli zawodnicy mieliby skorzystać, to…”

Mirosław Okniński w ostatnim wywiadzie odpowiedział na pytania kibiców. Poruszony został m.in. temat stosowania dopingu, o którym trener wypowiadał się kilkukrotnie.

Okniński bardzo często mówił o tym, że jest przeciwnikiem korzystania ze sterydów i innych tego typu środków. Między innymi opowiadał historie, kiedy to freak fighterzy na pierwszym treningu pytali o najlepszy doping. Głośno zrobiło się również, kiedy wyrzucił ze swojego klubu zawodnika, który zażartował ze stosowania takich substancji.

Trener wbijał również szpilki w rywali, jak miało to np. miejsce w przypadku walki Michała Pasternaka z Piotrem Szeligą. Nazywał „Szeliego” trenbolonowym głupkiem i zarzucał mu korzystanie ze środków stosowanych dla bydła przed ubojem.

Niespodziewanie jednak zawodnik FAME dołączył do klubu Oknińskiego. Kibice byli więc ciekawi, jakie jest podejście do trenera do dopingu, po który sięga freak fighter:

– Jestem przeciwnikiem, żeby nie brać. Jeżeli już korzysta to w jak najmniejszej ilości i najmniej szkodliwych. Sam świata nie zbawię, więc jeżeli przeciwnicy stosują, to trudno, żeby zabronić. Ja nie jestem w stanie tego zabronić. Mówię zawodnikom, żeby nie brali, a jeżeli mieliby skorzystać, to pod opieką lekarza. Jestem przeciwnikiem i rozmawiam z zawodnikami na ten temat.

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.