Popek o problemach Prime Show MMA i Jóźwiaku: „Nie każdy jest tak wyrozumiały, jak ja. Czekam na ich odbicie piłeczki. Mam nadzieję, że…”
Kolejny zawodnik został zapytany o federację Prime Show MMA. Tym razem kwestię problemów finansowych poruszył „Popek”, który próbował udzielić wymijającej odpowiedzi.
Kłopoty Prime to temat bardzo głośny w ostatnim czasie. Włodarz FAME „Boxdel” jeszcze przed pierwszą edycją ostrzegał zawodników, że ich współpraca może się źle skończyć i nie dostaną wypłaty za walki, gdyż wydarzenie nie cieszy się dużym zainteresowaniem.
Pierwsze doniesienia o problemach zaczęło jednak obiegać Internet po czwartej gali. Na początku miała odbyć się również kolejna edycja, która ostatecznie została przełożona.
„Popek” o problemach Prime Show MMA
W ostatnim czasie kilku zawodników ujawniło, że miało nie dostać pieniędzy za walki. Między innymi do wypłaty gaży wezwał federacje „Skolim”. Podczas konferencji High League 5 doszło również do awantury pomiędzy Marcinem Dubielem i Pawłem Jóźwiakiem.
Influencer wyjaśnił, że Prime w obliczu problemów finansowych miało oferować zawodnikom jedynie część kwoty. Według Dubiela włodarze próbowali przekonać freak fighterów do przyjęcia obniżonych gaż, gdyż w przypadku procesu sądowego, zapewne nie dostaliby ani grosza.
Jóźwiak jak za każdym razem, gdy jest poruszany temat Prime, zarzekał się, że nie ma takich informacji, gdyż nie jest włodarzem federacji, tylko jedynie pomaga w załatwianiu niektórych spraw.
Inne zdanie na te temat mają sami zawodnicy, w tym m.in. „Popek”, który w ostatnim wywiadzie dla TVreklama wprost stwierdził, że Jóźwiak to włodarz Prime – Jest włodarzem Prime, bo z nim podpisywałem umowę. Ale ja Pawła z listy nie skreślam. Wiem, że gdzieś robią się szumy, ale nie na moim dyżurze. Jeżeli poczułbym się oszukany, chociaż powiedziałbym proste fuck you.
Dopytywany o sytuację finansową próbował udzielić wymijającej odpowiedzi, jednak nie trudno zauważyć, że wynika z tego, iż Prime Show MMA naprawdę może mieć poważne problemy:
– Ja nie mogę tego powiedzieć jeszcze, bo rozumiem, że jest inflacja, był mundial i niektóre federacje się przewiozły, bo gale przeważnie są co trzy miesiące, ale jest też mundial. Jeżeli gra Lewandowski na naszym polu, nie pójdą na GROMDĘ, nie pójdą na KSW. Większość będzie oglądała tę kopaninę. To mi się wydaje, że nie pykło.
– Nie mogę powiedzieć, że stała mi się krzywda, chociaż… Ja mam umowę z Prime i czekam na ich odbicie piłeczki. Mam nadzieję, że zachowają się tak, że będą tak flexible, jak ja byłem dla nich. Nie każdy jest tak wyrozumiały, jak „Popek”. Ta federacja może nie pyknąć. Metodą prób i błędów ja też cały czas się czegoś uczę. Jeżeli dotrzymają słowa, zawsze będę ich nosił na rękach. Pozdrawiam tę federację.
Źródło: YouTube