KSW

Parobiec z kolejną szpilką w Pudziana! GROMDZIARZ nie przestaje zaczepiać siłacza

Znany z GROMDY „GOAT”, czyli Łukasz Parobiec, nie przestaje wbijać medialnych szpilek w Mariusza Pudzianowskiego. Były mistrz świata ISKA wykorzystał wymianę słowną swojego niedoszłego oponenta z kimś, kto podaje się za Jacka Murańskiego.

„Pudzian” od samego początku ogłoszeń uczestników gali KSW 100 był awizowany jako uczestnik jednej z walk. Organizacja odsłaniała karty jubileuszowego wydarzenia, aż pozostała tylko jedna. Pod nią miał się kryć rywal Pudzianowskiego.

Jak już dobrze wiemy, były strongman całkowicie wycofał się z wydarzenia. Wyjaśniał, że nie jest w pełni przygotowany, a nie chce pokazywać się w klatce bez 100% formy. Tym samym na lodzie zostali jego potencjalni rywale, wśród których był między innymi Łukasz Parobiec.

GOAT z kolejną szpilką w Pudziana

Zawodnik organizacji GROMDA od dawna zaczepiał w social mediach Mariusza Pudzianowskiego, chcąc doprowadzić do pojedynku z nim. „Pudzian” ignorował kolejne szpile wbijane przez Łukasza Parobca. Nie omieszkał wdać się jednak w wymianę słowną z fałszywym kontem Jacka Murańskiego.

Ktoś podszywający się pod „Starego Murana” robił żarty z siłacza, który wdał się w wymianę zdań. Nie wiadomo, czy zdawał sobie sprawę z tego, że pisze z „fejk kontem” freak fightera. Po wszystkim sam Murański, tym razem prawdziwy, wyraził chęć walki z „Pudzianem”.

To z kolei nie umknęło uwadze Łukasza Parobca, który skomentował jeden z wpisów na ten temat na Facebooku. Nie zabrakło też szpilki w niedoszłego rywala, który jego zdaniem i tak wymigałby się od konfrontacji z Jackiem Murańskim.

Sprawdź!  Gala na Narodowym bez nowych gwiazd! "Stawiamy na sprawdzone marki. Kibice chcą oglądać Pudzianowskiego, Mameda i Szpilkę"

– Na pewno „Jaca” ma dużo do udowodnienia, a „Mario” zawsze znajdzie odpowiedź, żeby do takiej walki nie doszło. „Jaca” lubi robić szum wokół siebie i póki co wychodzi mu to, a „Mario” chyba dał sobie spokój z walkami – napisał w komentarzu na FB były mistrz świata ISKA.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.