Omielańczuk reaguje na wypowiedzi Denisa: „Kto jest e-konfidentem? W każdym wywiadzie opowiada rzeczy, których nie powinien”
Daniel Omielańczuk po raz kolejny wbił szpilkę w Denisa Załęckiego, z którym jest mocno skonfliktowany. Wyjaśnił również, czy jest szansa na walkę.
Omielańczuk gościł w studio FANSPORTU TV i udzielił obszernego wywiadu, w którym poruszony został m.in. temat „Bad Boya”. Pomiędzy zawodnikami jest bardzo dużo złej krwi i kibice liczyli na to, że fighterzy wyjaśnią sobie wszystko w klatce.
Omielańczuk wbija szpilkę w Denisa
Omielańczuk miał okazję, by odpowiedzieć na słowa Denisa i wbił kolejną szpilkę w freak fightera. Zaznaczył m.in., że Załęcki często nazywa kogoś e-konfidentem, a sam mówi o rzeczach, o których nie powinien wspominać publicznie:
– Obejrzyj każdy jego wywiad i się zastanów, kto jest e-konfidentem. Ona w każdym wywiadzie na kogoś opowiada rzeczy, których nie powinien, albo sam na siebie. Sam przyciąga uwagę różnych historii. Opowiada, że z tym wyjaśni sobie na ulicy. Wie doskonale, że nie powinien, bo to nie jest dozwolone. Tu o kimś mówi, że jest z jakiejś ekipy. Sam sobie zaprzecza. Chce być sztywniutki i charakterny, a pokazuje, jaki jest słaby i nie ma charakteru.