KSW

Niespodziewane zmiany w szeregach KSW! Trzech zawodników zwolnionych

Organizacja KSW poinformowała dziś o rozstaniu z 3. zawodnikami. Dwóch z nich było swego czasu blisko zyskania miana pierwszego pretendenta.

Galę KSW 87 obstawisz bez ryzyka w STS!

Kolejna gala największej polskiej organizacji MMA odbędzie się już w najbliższy weekend w Trzyńcu. W karcie KSW 87 nie brakuje niezwykle interesujących zestawień, jak pojedynek debiutującego Rafała Haratyka z Ivanem Erslanem, starci Szymański vs Brichta, czy wreszcie main eventu w wadze ciężkiej. O miano pierwszego pretendenta zawalczą Michal Martinek i Darko Stosic.

O pas organizacji KSW w najbliższej przyszłości nie zawalczy trzech fighterów, których organizacja pożegnała dziś wpisem w social mediach. Co warto wspomnieć, aż dwóch z nich było blisko mistrzowskich starć. Oumar Sy wciąż widnieje na 2. miejscu w rankingu dywizji półciężkiej. Niepokonany Francuz zadebiutował w lipcu ubiegłego roku w starciu z Bartłomiejem Gładkowiczem, a później w pierwszych rundach kończył brazylijskiego „Frankensteina” i Ildemara Alcantarę. W sierpniu miało dojść do jego pojedynku z Kleberem Silvą, z którego Sy się jednak wycofał.

Kolejnym na liście był Hasan Mezhiev. Łotysz kontrakt z KSW podpisał w ubiegłym roku, ale nigdy nie zobaczyliśmy próbki jego umiejętności w okrągłej klatce.

Sprawdź!  Karolina Owczarz po trudnej walce pokonuje przez decyzję Monikę Kucinic [WIDEO]

Trzecim na liście zwolnionych jest Tom Breese. Były fighter UFC w debiucie zmierzył się z Damianem Janikowskim, co zakończyło się kontrowersyjnym przerwaniem przez Tomasza Brondera. Anglik otrzymał po wygranej eliminator z Pawłem Pawlakiem, z którym z kolei przegrał już w 1. rundzie. Jeszcze w tym roku zdołał podnieść się i poddać Bartosza Leśkę.

KSW tradycyjnie życzyło wszystkim powodzenia w przyszłości.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.