BoksUFC

Nate Diaz ciśnie po Benie Askrenie i Jake’u Paulu! „On ssie, Jake. Sam nie potrafisz walczyć.”

Ben Askren zakończył karierę zawodowego sportowca. Fighter zobaczył co nieco i teraz może opowiadać historie w Internecie i o MMA i o boksie. Wciąż jednak również narażony jest na reakcje… na przykład Nate’a Diaza!

Ben Askren gościł ostatnio w podcaście Lexa Freidmana na YouTube, gdzie przyznał, że Jake Paul jest dobrym pięściarzem. „The Problem Child” znokautował „Funky’ego” w 1 rundzie, ale to dopiero wygrana z Tyronem Woodleyem zapewniła byłego mistrza ONE Championship o poziomie jedynego rywala w boksie:

Mówiłem, przed walką z nim, że nie wiadomo, czy jest dobry, czy nie. Wtedy nikt tego nie wiedział. Wiedziałem i wiem za to, że Tyron jest dużo lepszym pięściarzem ode mnie. Myślałem, że istnieje prawdopodobieństwo, że Tyron go pobije. Okazało się, że Jake jest dobry w te klocki. Jeśli widzieliście to tak, jak ja, to przyznacie, że pokazał się z dobrej strony i widać, że się mocno do tego przyłożył. Nie jest więc zły, tyle mogę powiedzieć.

Słowa Askrena poszły w świat, a na nie zareagował nie kto inny, jak Nate Diaz:

Sprawdź!  "Skończony idiota na sali złamał mu żebra." John Fury wyjaśnia sytuację syna!

Powiedział emerytowany zapaśnik, który nie umie ani walczyć, ani boksować.

Słowa Bena Askrena tyczyły się jednak konkretnego zawodnika, który słynie z ciętego języka. Jake Paul niedawno stwierdził, że jest najlepszy w boksie, więc odpowiedź dla Nate’a Diaza nie było trudne:

Jake Paul: Masz 6 razy tyle porażek co Ben Askren. Przetraw to.
Nate Diaz: On ssie, Jake. W prawdziwej walce by cię wciągnięto nosem. Sam za bardzo nie potrafisz walczyć. Boksujesz się tylko z zapaśnikami. Przetraw to.

Nate Diaz po starciu Paula z Tyronem Woodleyem napisał na Twitterze, że obaj są do d*py, za co Jake podziękował mu zwracając się per fanie. Stocktończyk ma w UFC ostatnią walkę na kontrakcie i kto wie, czy nie będzie chciał spróbować swoich sił w boksie.

Sprawdź!  Znamy kursy na walkę Whittaker vs. Chimaev! Eksperci wskazali faworyta

Źródło: YouTube, Twitter

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły