Mateusz Murański nowym rywalem Epic Cheat Meala. Trener Okniński oburzony – „Nie będę robił peda**twa”
W przyszły weekend odbędzie się gala FEN 34, na której dojdzie do aż czterech pojedynków freakowych, co jest ewenementem w przypadku gal sportowych. Na dzisiejszej konferencji prasowej przed tym wydarzeniem Jack Frost ogłosił, że doznał poważnej kontuzji i musi wycofać się z walki z Epic Cheat Mealem, a zastąpi go doskonale znany z ostatniej gali Fame MMA 10 Mateusz Murański.
Epic Cheat Meal, czyli Artur Syc, ma 31 lat i mieszka w Warszawie. Jest Youtuberem ze sporą rzeszą fanów. Poza twórczością na YouTube jest również kaskaderem filmowym. Do występu na FEN 34 przygotowywał się w Akademii Sportów Walki Wilanów pod okiem Mirosława Oknińskiego.
Mateusz Murański jest aktorem. Występuje on w serialu „Lombard życie pod zastaw”. Ostatnio wystąpił w filmie „Asymetria” w reżyserii Konrada Niewolskiego. Bez wątpienia wniósł on wraz ze swoim ojcem Jackiem Murańskim wiele kolorytu do świata MMA. Jego zawodowy debiut odbył się w tym miesiącu na Fame MMA 10, gdzie po zaciętym boju przegrał z Arkadiuszem Tańculą.
Mirosław Okniński oburzony i nie zgadza się na walkę Epic Cheat Meala z Mateuszem Murańskim.
Podczas wspomnianej konferencji prasowej niemal każdy był zaskoczony takim obrotem spraw. Nawet sam Epic Cheat Meal i jego sztab nie mieli pojęcia o tym zamieszaniu i oficjalnie nie zgodzili się na takie starcie. Trener Mirosław Okniński w ostrych słowach wyraził swoje niezadowolenie na takie zachowanie organizacji FEN. Dodał również, że nie zgadza się na ten bój.
„Ja go trenuję dwa tygodnie i nie wyobrażam sobie tego, że mój zawodnik bez informowania mnie podejmuje jakąś walkę z kimkolwiek. Murański jest dla mnie pełnym zaskoczeniem. Nikt mnie o tym nie poinformował. My nie wchodzimy w takie walki na zasadzie, że godzinę przed zmienia się rywal. Chłopak trenuje miesiąc i dostanie Murańskiego, który trenuje kilka lat. I co my mamy być workiem do bicia. Jeżeli Epic Cheat Meal ma reprezentować Akademię Sportów Walki Wilanów, to nie podejmie tej walki z Murańskim. To jest jego problem i organizacji FEN, a ja na takie zestawienie się nie godzę. Ja jako trener chce być o takich sytuacjach informowany wcześniej, a nie, że ja się na konferencji o tym dowiaduję. Mam w dupie takie podejście. Po prostu nie chcę prowadzić zawodników freakowych bo to jest pełne pedalstwo, że trener nie wie kurwa z kim się zawodnik bije. Jestem profesjonalnym trenerem i nie będę robił pedalstwa.”
powiedział Mirosław Okniński na konferencji prasowej przed FEN 34.
Gala FEN 34 odbędzie się 28 maja.
źródło: FEN/ Facebook