Mańkowski z mocnymi słowami do hejterów przed KSW 66: „Właśnie z tego biorę paliwo! I ja wam ku*wa pokażę!”
Już w sobotę odbędzie się gala KSW 66, na której do klatki powróci Borys Mańkowski. W main evencie stanie do walki o mistrzowski pas.
Wielu kibiców czeka na powrót „Diabła Tasmańskiego”, który w formule MMA ostatni raz walczył w grudniu 2020 roku. Przez cały miniony rok nie mógł stoczyć pojedynku ze względu na kontuzję. W lutym został operowany, a następnie przeszedł rehabilitację.
Jedyną walkę, jaką stoczył w 2021 roku to zestawienie z Normanem Parke na gali FAME 11. Starcie odbyło się jednak na zasadach bokserskich, a po 15-minutowej rundzie jednogłośnie zwyciężył Mańkowski.
Jeśli chodzi o MMA, były mistrz ma za sobą serię trzech wygranych. Pokonał Vaso Bakocevivia, Marcina Wrzoska oraz Artura Sowińskiego. Na sobotniej gali KSW 66 zmierzy się z Marianem Ziółkowskim, który jest w świetnej formie. Stawką pojedynku będzie pas wagi lekkiej należący do „Golden Boya”.
Kibice są podzieleni. Część z nich wierzy, że Mańkowski jest w świetnej formie, inni natomiast skazują go na porażkę. „Diabeł Tasmański” postanowił odpowiedzieć na krytykę w ostatnim wywiadzie dla portalu Sportowe Fakty. Fighter przekonuje, że w ostatnich miesiącach zrobił większy progres, niż przez kilka lat i zamierza to udowodnić w klatce.
– Powiedziałbym nawet agresywniej ludziom, którzy mówią: „A tam, Borys był, już go nie ma”. Tak? To ja biorę właśnie z tego paliwo, że tak o mnie sądzicie i ja wam, kur*a pokażę! I o to chodzi. Nie, mam ochotę pokazać. Nie! Ja wam kur*a pokażę!
– Nie mogę się doczekać, żeby to pokazać. Wiem, że to może wychodzi nonszalancko, jakoś bezczelnie, ale naprawdę nie mogę się doczekać. Jeżeli pokażę, a wierzę, że pokażę, bo to zawsze dużo w głowie siedzi. Ale kurde, to już jest moja 33 zawodowa walka, wiec nie wydaje mi się, żeby mogło tu wydarzyć się cokolwiek, co by mi przeszkodziło. Jeżeli będę tak otwarty, jak jestem na tych wszystkich sparingach? Boże święty, no zajeb***ie! Nie mogę się doczekać, aby to pokazać.
Kto jest faworytem?
Poznaliśmy kursy bukmacherskie na długo oczekiwany pojedynek. Eksperci przewidują, że na KSW 66 zwycięży aktualny mistrz, czyli Marian Ziółkowski, a kurs na jego zwycięstwo wynosi 1.65.
Wielu kibiców uważa, że to Borys Mańkowski jest aktualnie w znakomitej dyspozycji i to on zostanie nowym mistrzem. Na wygranej zawodnika, który na co dzień trenuje w „Czerwonym Smoku” możecie nieźle zarobić, ponieważ kurs na jego zwycięstwo wynosi aż 2.25! Galę możesz obstawić u legalnego bukmachera BetClic, a na start odbierzesz bonus.
Jak typujesz?
Jeśli nie masz jeszcze konta u legalnego bukmachera BetClic, możesz odebrać swój BONUS!
Dla nowych użytkowników przygotowano specjalną ofertę powitalną. Możesz postawić pierwszy zakład do 550 zł! Jeśli Twoje typy będą dobre, zgarniasz wysoką wygraną. Jeśli kupon okaże się on przegrany – otrzymasz ZWROT!
Otwórz konto – odbierz bonus
Gala KSW 66 odbędzie się już w sobotę, 15 stycznia!
Źródło: Sportowe Fakty
- Szpilka stanowczo o Włodarczyku: „Nie do końca u niego dobrze w głowie”
- Szpilka szczerze o Pudzianie: „Nie ma co mu odbierać, ale…”
- Budda aresztowany! CBŚP dokonało zabezpieczenia samochodów youtubera [VIDEO]
- To poróżniło Pudziana i Różala? Odzimkowski o genezie konfliktu [WIDEO]
- Pudzian z szacunkiem o Różalu. Skomentował zakończenie kariery