UFC

Krzysztof Jotko nie spodziewał się zwolnienia! „UFC teraz ma troszeczkę inną strategię…”

Krzysztof Jotko przez 9 lat reprezentował kategorię średnią UFC. Polski fighter pochodzący z Ornety przegrał w ubiegłym miesiącu przez poddanie już w 1. rundzie i niedługo później, ku własnemu zaskoczeniu, pożegnał się z federacją.

Nie ma co ukrywać- Krzysztof Jotko nigdy nie był czołowym zawodnikiem dywizji do 185 funtów. Polak przychodził jako niepokonany fighter, jednak goryczy porażki zasmakował już w drugiej walce. Mimo tego zawsze toczył przynajmniej jeden pojedynek w roku i potrafił zaliczyć nawet serię 5. kolejnych wygranych.

Na początku października odbyła się gala UFC Vegas 61, gdzie zawodnik z Ornety spotkał się z Brendandem Allenem. Walka nie potrwała zbyt długo i Jotko odklepał po duszeniu zza pleców już w pierwszej odsłonie.

Kilka tygodni później na twitterowym profilu UFC Roster Watch pojawiła się zaskakująca informacja – Krzysiek po dziewięciu długich latach pożegnał się z federacją! W rozmowie z Filipem Lewandowskim fighter przyznał, że był zaskoczony tą informacją.

– Kompletnie się tego nie spodziewałem, ponieważ w siedmiu ostatnich walkach przegrałem tylko z bardzo dobrymi zawodnikami. Z Seanem Stricklandem i teraz z nim [Brendanem Allenem].

Zdaniem polskiego zawodnika przyczyną takiej kolei rzeczy są finanse i kierunek rozwoju, jaki obrała organizacja dowodzona przez Danę White’a.

Sprawdź!  Szalone nagranie Prochazki. Kilkadziesiąt godzin po nokaucie obija drewno gołymi pięściami! [WIDEO]

Moim zdaniem i zdaniem moich znajomych UFC teraz ma troszeczkę inną strategię. Mają ten Contender Series, gdzie na przykład ja, walczący dziesięć lat, w 2013 roku podpisywałem kontrakt, a teraz jest 2022 i zarobki są te same. Zawodnicy dostają 10 tysięcy dolarów plus 10 tysięcy dolarów. Myślę, że za te pieniądze, co ja dostawałem, lepiej dla nich wziąć 4-5 młodszych zawodników z Contendera. Myślę, że to może zagrało. To takie moje przemyślenia.

Jak Krzysztof Jotko dowiedział się o potrzebie poszukiwania nowego pracodawcy? Jego menedżer spotkał się z Mickiem Maynardem, który zakomunikował mu, że pojedynek z Allenem był ostatnim na obecnej umowie Polaka i nie otrzyma on nowej. Niedługo później przyszedł list z UFC informujący o zwolnieniu oraz kolejny z USADA.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.