Niewykluczone, że kolejna gala GROMDA przyniesie sporą innowację! Szef organizacji przyznał, że może wydarzenie numer 21 może być inne od wszystkich wcześniejszych.
GROMDA zagościła w sercach i kalendarzach kibiców sportów walki. Ta formuła, najbardziej surowa ze wszystkich, ma wielu fanów, którzy doskonale wiedzą, czego można spodziewać się raz na kwartał. Co trzy miesiące bowiem Mariusz Grabowski ze swoimi współpracownikami organizują kolejne eventy.
Innowacje na GROMDA 21
Data kolejnej gali była owiana tajemnicą, choć rąbka jej uchylił szef GROMDY. Miało to miejsce w studio Fansportu TV, gdzie pan Mariusz Grabowski udzielił obszernego wywiadu Kacprowi Mi.
W trakcie rozmowy szef GROMDY dał fanom do zrozumienia, że majowa gala z numerem 21 będzie wyróżniała się na tle poprzedniczek.
– Myślę, że jakaś innowacja będzie na tej GROMDZIE 21… – powiedział pan Grabowski. – I w wywiadach dziennikarze, i w komentarzach dużo osób pisało, czy jest szansa realna, żeby zrobić same extra fighty? No to zobaczymy, być może jest na to szansa… – przyznał dość tajemniczo.
Szybko też wyjaśnił, co ma na myśli. Szef największej organizacji walk na gołe pięści przyznał, że chodzi mu po głowie pomysł zorganizowania „meczu” z udziałem polskich bijoków:
– Być może zrobimy jakiś mecz, Polska – Anglia, Polska – Niemcy, Polska – reszta świata… Zobaczymy. Są plany i myślę, że to zrealizujemy na GROMDZIE 21. Wszystko rozważamy. Wiadomo, zawodnicy muszą wejść do ringu i walczyć, a my musimy zrobić tę otoczkę. Do tej pory nam to wychodziło i myślę, że na GROMDZIE 21 też coś będzie nowego i podtrzymamy te emocje, które dawaliśmy do tej pory – dodał pan Grabowski, który ujawnił też termin GROMDA 21. Całość w powyższym materiale.
