Khamzat Chimaev ma zamiar szybko wrócić do klatki! Fighter kuje żelazo póki gorące i już zaczepił Nate’a Diaza na Twitterze!
Khamzat Chimaev szybko buduje swoje nazwisko w UFC. Fighter tuż po wygranej na UFC 267 jasno dał do zrozumienia, kto teraz dzieli i rządzi w rosterze największej federacji MMA:
– Powiedziałem, że jestem królem. Byłem nim od dawna, a teraz idę po każdego. Każdego zabiję! Tak jak jego [Li Jinglianga] – pospał się, brachu!
Na konferencji prasowej po gali w Abu Zabi Khamzat Chimaev kontynuował swoją narrację. Fighter wyzwał do walki dwie wielkie gwiazdy dywizji półśredniej UFC – Jorge Masvidala i Nate’a Diaza. Zaznaczył przy okazji, kto jest prawdziwym rarytasem w federacji:
– Hej, [Nate] Diaz, dawaj brachu! Zmierzmy się.
– Sprawdźmy, kto jest prawdziwym gangsterem. Masvidal… ma jakiś tam pas, nie pamiętam, pas skur*iela, czy coś takiego. Położę wszystkie gwiazdy UFC, bracie. Teraz to ja jestem UFC.
Tuż we wtorek Dana White został zapytany o możliwy pojedynek dla Czeczena. Prezydent UFC zaznaczył, że jest wielkim fanem potencjalnej walki Khamzat Chimaev vs. Nate Diaz:
– Pogadamy o tym z Nate’m Diazem. Na sto procent. Chciałbym zrobić tę walkę.
Póki co nie wiadomo co dalej z Nate’m Diazem. Fighter miał zmierzyć się z Vicente Luque. Swoją drogą Brazylijczyk został zasugerowany „Borzowi” przez Michaela Bispinga, który jest wielkim fanem Czeczena. A Khamzat Chimaev skoro powiedział A, usłyszał niemalże zachętę od Dany White’a, to postanowił powiedzieć także B… cytując przy tym słowa swojego szefa:
– Nate Diaz, dawaj brachu!
Popularny „Borz” powrócił po ponad roku do oktagonu UFC. Khamzat Chimaev szybko rozprawił się z Chińczykiem, Li Jingliangiem. Reprezentujący Szwecję Czeczen szybko podniósł rywala, obalił go, a następnie poddał duszeniem zza pleców. Oponent wolał odpłynąć niż odklepać:
UFC obejrzysz w STS TV za darmo! Wystarczy otworzyć konto – tutaj. STS ma prawa do transmitowania wszystkich gal UFC numerowanych i nie tylko do końca 2023 roku!
OTWÓRZ KONTO -> OGLĄDAJ GALE UFC ONLINE!
Źródło: Twitter
Jeden komentarz