Jon Jones zareagował na słowa szefa UFC. Wbił szpilkę w Makhacheva!
Jon Jones podsumował najnowsze wywody Dany White’a na jego temat. Szef UFC uważa, że Amerykanin jest najlepszym zawodnikiem w historii sportów walki.
„Bones” w marcu ubiegłego roku powrócił do oktagonu po 3-letniej przerwie i już w debiucie zmierzył się o pas wagi ciężkiej. Zaledwie 124 sekundy wystarczyły, by Jon Jones poddał Ciryla Gane i dopisał kolejny tytuł do swojej kariery. Wcześniej przez wiele lat dzielił i rządził w dywizji półciężkiej.
W minionym tygodniu odbyła się gala UFC 302, na której Islam Makhachev po raz trzeci obronił koronę wagi lekkiej, poddając w ostatniej rundzie Dustina Poiriera. Dziennikarze zapytali na konferencji Danę White’a, czy to czyni Dagestańczyka najlepszym fighterem bez podziału na kategorie? Sternik UFC na tej pozycji postawił jednak „Bonesa”.
– Jon Jones jest najlepszy w historii, w dziejach. Mówiąc to mam na myśli wszystkie sporty walki. Jest najlepszy w historii. Zamkniesz Jona Jonesa z kimkolwiek i to Jon Jones wyjdzie z tego pomieszczenia.
Jon Jones zareagował na wypowiedź Dany White’a
Jon Jones odniósł się do pochlebnych słów White’a na portalu X (Twitter):
– To świetne uczucie usłyszeć, jak bardzo docenia cię szef, czyli człowiek, który jest tu dosłownie od UFC 1. Wiem, że hejterom nie spodobają się słowa Dany, ale ciężko się z nim kłócić. Dana White z bliska oglądał mnie całą moją karierę, takie są fakty – napisał.
Jeden z fanów zauważył, że to jednak Islam Makhachev góruje nad nim w rankingu P4P. Jones odpowiedział mu wrzucając kamyczek do ogródka Dagestańczyka:
– Pozwólcie, że zapytam wprost. Wdajesz się w walkę na wyniszczenie, a w ostatniej minucie wykręcasz poddanie i to czyni cię najlepszym? Rozumiem, że kontuzja oznacza nagłą utratę wszystkich umiejętności? Jestem bardzo ciekaw.