PRIME SHOW MMA

Szulakowski przerywa serię porażek! Pokonuje Trybsona po efektownym krucyfiksie!

Na Prime MMA 5 nie zabrakło też fighterów z mocno sportową przeszłością. Grzegorz Szulakowski wraca do organizacji na starcie z „Trybsonem”!

-> Odbierz bonusy i obstaw PRIME MMA na żywo!

Popularny „Szuli” wraca do akcji po ubiegłorocznej krwawej porażce z Normanem Parke. Były zawodnik KSW tym samym przedłużył serię przegranych do 4. z rzędu, a zaczął je właśnie w największej polskiej organizacji MMA. Szulakowski ma na swoim koncie pojedynki między innymi z Mateuszem Gamrotem, czy Marianem Ziółkowskim. Fighter nie ukrywał, że chciałby też wkrótce „wyjaśnić” Don Kasjo.

Na dzisiejszej gali Prime Show MMA mierzył się z kolei z popularny „Trybsonem”. Gwiazdor znany z programu Warsaw Shore to podopieczny Mirosława Oknińskiego w Akademii Sportów Walki Wilanów. Trybała najwięcej walk toczył w PLMMA, a ostatnie starcia – jeszcze 2 lata temu – toczył w sportowej organizacji FEN.

-> Obstaw Prime MMA 5 LIVE!

Szulakowski vs „Trybson” – RELACJA

RUNDA 1

Szulakowski zaczyna dwoma low kickami i nurkuje po nogi Trybsona. Ten łapie gilotynę i zaciska zęby, ale nie poddaje rywala! Paweł aktywny z dołu, pojedynczymi ciosami bije też Szuli. Grzesiek wyłącza ręce Trybały, który wije się jak może, ale nie daje rady uciec spod byłego fightera KSW. Dużo rzadziej bije Szulakowski, ale jego młotki mocno trafiają w nos oponenta.

Sprawdź!  Murański chciał zaatakować Jóźwiaka, ale się wycofał! Ochrona nie była potrzebna [WIDEO]

RUNDA 2

Szulakowski zaczął szybkim lowem, ale Trybson od razu chciał go trafić potężnym cepem. Szuli poszedł po nogę, sprowadził zawodnika Oknińskiego i z łatwością zmienia pozycję z północ-południe na boczną. Wraca na nogi Trybson, ale Szuli nadal go kontroluje i łapie ciasną gilotynę! Ucieka Trybała, ale ląduje w krucyfiksie i obija go Grzesiek! Krótkie młotki lądują na głowie Trybsona, aż sędzia przerywa walkę!

Oficjalny wynik: Grzegorz „Szuli” Szulakowski wygrywa przez TKO w 2. rundzie!

(Artykuł w trakcie aktualizacji)

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.