UFC

Jiri Prochazka odpowiada Janowi Błachowiczowi! „To więcej, niż wyzwanie.”

Jiri Prochazka, mistrz wagi półciężkiej UFC, wyznaczył kolejnego przeciwnika, z którym zmierzy się w pierwszej obronie pasa. Niestety dla polskich fanów, Czech zdecydował się dać rewanż Gloverowi Teixeirze, co nie spodobało się Janowi Błachowiczowi.

Jiri Prochazka sięgnął po najwyższy laur w UFC, czyli pas mistrzowski kategorii półciężkiej. Tytuł zdobył poddając na 28 sekund przed końcem walki Glovera Teixeirę na UFC 275, który górował nad Czechem na przestrzeni pięciu rund. Brazylijczyk od razu zaczął nawoływać o rewanż, ale w kolejce czekał jeszcze Jan Błachowicz.

Polak był obecny w Singapurze, gdzie odbywała się gala i zaczepił „Denisę”, gdy ten schodził do szatni. Sam Czech powiedział kilka chwil później w wywiadzie stwierdził, że chciałby zmierzyć się z Janem, a ewentualny pojedynek musiałby się odbyć w Europie. Do tego jednak nie dojdzie – Prochazka poinformował w wideo na Twitterze, że w kolejnej walce spotka się z Gloverem Teixeirą.

Podjąłem decyzję, co do mojej następnej walki. Chcę zmierzyć się z Gloverem. Nie tylko dlatego, że to to będzie kolejna ogromna walka, ale z innego powodu – zaliczyłem wtedy fatalny występ. Pokażę wam wszystkim, kto jest mistrzem w sposób jasny i zdecydowany. Myślę, że Glover sobie na to zasłużył.

Reakcja Błachowicza i odpowiedź Jiriego Prochazki

Jak nietrudno się domyśleć, decyzja mistrza wagi półciężkiej nie przypadła do gustu „Cieszyńskiemu Księciu”. Błachowicz odpowiedział na nią cytując samego „Denisę”:

Sprawdź!  (VIDEO) Chase Sherman wygrywa przez TKO po lawinie ciosów w 3. rundzie!

Jan jest dla mnie największym wyzwaniem – Twoje słowa. Szanuję cię mistrzu, ale kodeks samuraja nie został uszanowany.

Jiri Prochazka nie pozostawił wpisy byłego championa bez odpowiedzi. Czech stwierdził, że wybierając Teixeirę kierował się innymi zasadami, niż wspominany kodeks samuraja:

– W przypadku Glovera to kwestia honoru i obowiązku, by dać czystą walkę. To więcej, niż wyzwanie.

Źródło: Twitter

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.