Jan Błachowicz zabrał głos przed zbliżającą się wielkimi krokami galą UFC Londyn. Polak w O2 Arenie zmierzy się z Carlosem Ulbergiem.
W ten weekend zakończy się wielomiesięczne oczekiwanie polskich fanów na powrót Jana Błachowicza. Były mistrz kategorii półciężkiej UFC wraca do oktagonu, a jako zawodnik z czołówki nie mógł liczyć na żadną taryfę ulgową. Polak stoczy bój z wschodzącą gwiazdą, słynącym z ciężkich nokautów Carlosem Ulbergiem.
Wszystkie walki UFC Londyn, jak zawsze, obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Jan Błachowicz pokrzyżuje plany UFC?
„Cieszyński Książę” jest już w Londynie i wypełnił już pierwsze medialne obowiązki. Pojedynek z Nowozelandczykiem ma dużą wagę, bowiem zarówno jednemu, jak i drugiemu, może otworzyć drogę do title shota.
Pas wagi półciężkiej niedawno zmienił posiadacza. Magomed Ankalaev wypunktował Alexa Pereirę na gali UFC 313. Błachowicz z oboma ma wspólną historię. Z Rosjaninem zremisował w pamiętnej batalii z grudnia 2022 roku. Kilka miesięcy później dość przegrał na punkty z Brazylijczykiem.
Janek chce popsuć plany matchmakerom UFC, którzy dogadują już rewanż. Błachowicz w rozmowie z MMA Junkie głęboko wierzy, że swoim występem udowodni, iż to jemu należy się kolejne spotkanie z Ankalaevem.
– Zrobię wszystko, żeby w sobotę zmienić ich plany. Po mojej wygranej z Ulbergiem zmienię to i wierzę, że po wygranej będę następnym pretendentem w kategorii półciężkiej UFC.
Carlos Ulberg trenuje w tym samym klubie, co były przeciwnik „Cieszyńskiego Księcia”, Israel Adesanya. Nowozelandczyk debiutował zresztą tego samego wieczoru, kiedy to Janek skutecznie obronił pas wagi półciężkiej.
– Wraz z moim teamem wykonujemy naprawdę świetną robotę. Każdy rywal jest nieco inny, ale będę gotowy na kompletnie innego zawodnika niż Adesanya – przyznał Błachowicz.
– Mamy na niego plan, który będzie odpowiedni. Mamy plan, ale wiem też jak wyczuć moment i wejść w walkę. Wierzę w to. Zrobię wszystko, żeby go znokautować – zaznaczył z przekonaniem Polak.
